Szkoda tylko ze takie street arty sa mniejszoscia gdyz wiekszosc gowna mysli, ze talent jest sprzedawany z puszkami i pozniej bazgraja syf gdzie popadnie.
Rzygac sie chce jak sie jedzie przez miasto i widzi te gowniane srebrno czarne pseudo graffiti.
Owszem takie wrzuty są bardzo fajne, lecz nawet Ci od "zj***nych napisów na srebrnym tle" potrafią bardzo ładnie malować.
P.S Nie mówię o ludziach, którzy piszą rzeczy w stylu "j***ć Policję", albo nazwy klubów, bo to są wandale, ale chociaż nauczcie się rozróżniać tagi od bazgrołów zrobionych przez dzieci, albo dresy
Tagi pomijajac te podpisujace jakies fajne graffiti to takie samo gowno jak owe napisy typu "gruby to ch*j".
ch*j mnie to boli co sobie takie dzieciaki imaginuja w glowkach - ich tagi tak samo szpeca jak napisy innych niedoj***ncow.
A srebno czarne grafy sa kwintesencja gowna.
Nie widzialem ani jednego ktory by reprezentowal jakis poziom - moze dlatego, ze kazdy kto cos potrafi rozszerza swoja palete barw i nie bawi sie w taka tandete.