To po prostu Ukraińska mentalność. Nie zdziwiłbym się, jakby to była jego dziewczyna i wciąż z nim była.
Mieliśmy u siebie w pracy ukraińską parę. Z początku robili razem, ale jak sprawiali problemy to ich rozdzielono. Potem znów razem. Mniejsza o to.
Kłócili się w pracy, szarpał ją na palarni, skakał do typków, którzy ją "zabawiali" a ta w płacz. Czasami nawet przychodziła do pracy z p*zdą pod okiem.
Ale wciąż z nim była i całowała.
One to chyba k***a lubią.