Niech robi co chce, wolny jest. Jeżeli chodzi o moje zdanie - bardzo szanuje dokumentacje zdjęciową z wycieczek, ale nastawienie na j***nie jak największej ilości fotek po prostu odbiera radość z wakacji, bo zabija przyjemność ze zwiedzania kosztem szpanu (bo nawet jak najebie zdjęć to nie ma czego wspominać, przez cały czas urlopu oczy zastępował mu obiektyw).
Mylisz się Jak jestem na wakacjach gdziekolwiek to rzadko robię zdjęcia. Kijek mi niepotrzebny, bo nie mam za dużej manii robienia sobie zdjęć. Od czasu do czasu - owszem, ale nie potrzebuje kijka, co nie znaczy, że inni nie powinni go sobie używać. Jak jednym z Twoich problemów są ludzie łażący z kijkami do selfie to musisz mieć nudne życie.