Jak powszechnie wiadomo, pszczoła w przeciwieństwie do osy czy szerszenia, po upie**oleniu zostawia swoje żądło w skórze (tym samym skazując siebie na nieuchronną zagładę). Nie jest wskazane wtedy próbowanie wyciągnięcia żądła na pałę, gdyż ściskając je, można sobie dosrać dodatkową porcją jadu, co nie dla każdego jest przyjemne.
Poniżej parę ładnych fotografii, jak wygląda proces udziabania w przybliżeniu.
nie, ale z tego co pamiętam pare lat temu dostałem takim żądełkiem w klate to nawet za bardzo nie poczułem, bołało może z pół minuty a z 5 minut taki pulsacyjno-paraliżujacy "ból", przy czym miejsce urządlenia jedynie sie lekko zaczerwniło, zero obrzęku itp. Polecam!!!
Pamiętam jak za dzieciaka leżałem na działce i nagle poczułem, że coś mi chodzi po plecach, pie**olnąłem z całej siły i coś mnie ukłuło. Lekko odwróciłem głową a tu pszczoła przyczepiona do mnie tym białym gównem. Ojciec to wyjął a ona z takim długim paskiem przy dupie odleciała w siną dal.
Ehh te wspomnienia. Teraz na działkę to tylko się naj***ć. Zero uroku