to chyba ta rakietka wielorazowego użytku co ma wynosić w przyszłości satelity... Pół roku temu na lądzie wylądować się udało tak więc widzimy... naszą przyszłość
To była rakieta starego typu która i tak miała iść na złomowanie, więc w spacex stwierdzili że sobie poćwiczą lądowanie. Nóżka się złamała, w nowych rakietach falkon nogi są ulepszone. W przyszłości lądowanie na barkach będzie wymagane z racji tego że nie wszędzie jest ląd a rakiety startują w różnych kierunkach. Tak więc czy by wylądowała, czy przyj***ła to SpaceX nie robiło różnicy. A że przyj***ła to przynajmniej sadole się cieszą.
Z tego co się orientuję w temacie to rakieta wielorazowego użytku firmy SpaceX, którą tworzy milarder/miloner nie wiem dokładnie Elon Musk Człowiek ma kupę hajsu i inwestuje w przyszłość ludzkości w Kosmosie. Była to kolejna próba rakiety Falcon. Mają zaczynać od takich rozmiarów aż do wielkości pozwalającej przetransportować potrzebne materiały i ludzi. Ich głównym założeniem jest chyba możliwość podróży na Marsa
Koleś miał jeszcze jeden projekt dot. Marsa, mianowicie mielibyśmy zbombardować go rakietami nuklearnymi co podniosłyby temperaturę na Marsie i zapoczątkowało życie
Może by i zapoczątkowało życie ale nie utrzymało by sie ono bez magnetosfery. Chyba że w oceanie ponieważ woda chroni przed promieniowaniem. Ale jak zrobiłby na marsie ocean ?
Ogolnie gdyby nie awaria goleni podwozia to lądowanie było książkowe, co widac, generalnie. Zawinił tutaj hydrauliczny zatrzask goleni podwozia ktory nie zatrybił i w efekcie nie zablokował podwozia które po przyziemieniu zaczeło sie składać. W efekcie mamy boom.