Główna różnica pomiędzy tymi dwiema "bojówkami" polega na tym, że Wyklęci WALCZYLI W OBRONIE SWOJEJ ZIEMI z WROGIEM, który okupował NASZ KRAJ.
Terroryści z ISIS natomiast ATAKUJĄ I MORDUJĄ CYWILI NA OBCYCH TERYTORIACH.
Rozumiesz na czym polega różnica i kto jest terrorystą?
... Bojownicy ISIS tez walczą w obronie swojego państwa. ...
To chyba jakiś rodzaj syndromu sztokholmskiego. Głupi brytole.
Poza partyzantką walczącą przeciw okupantowi, w lasach grasowały także zwykłe kryminalne bandy, których czyny były przypisywane ruchowi oporu, a pieski Stalina które do dziś tęsknią za komunizmem wciąż powtarzają te kłamstwa. Opór partyzancki nie był możliwy bez wsparcia lokalnej ludności, więc ewidentne zbrodnie były bardzo szkodliwe dla partyzantów i nader korzystne dla komunistów, więc dochodziło do prowokacji służących paraliżowi oporu. Bezpieka podszywała się pod Żołnierzy Wyklętych np. podczas Operacji Cezary...
Różnica między nimi też taka, że Żołnierze wyklęci nie chcieli się pogodzić z utratą przez Polski niepodległości i narzuceniu jej ustroju komunistycznego a terroryści islamscy chcą wprowadzić prawo szariatu w państwach do których nie mają praw.
... Bojownicy ISIS tez walczą w obronie swojego państwa. ...
A z jeszcze innej beczki to sramy się że terroryzm, że niebezpiecznie etc. a średnio rocznie w zamachach w Europie ginie 30-40 osób. Gdzie np w latach 80 było to 400-600 osób i nikt nie mówił że się boi.
robson54321,
Partyzanci to terroryści w oczach przeciwnika. Nie ma tu nic szlachetnego i chwalebnego. Mordercy to mordercy, nie ważne czy nazwie się ich żołnierzami, partyzantami, terrorystami, bojownikami, najemnikami.
robson54321,
Partyzanci to terroryści w oczach przeciwnika. Nie ma tu nic szlachetnego i chwalebnego. Mordercy to mordercy, nie ważne czy nazwie się ich żołnierzami, partyzantami, terrorystami, bojownikami, najemnikami.
To nie jest 1945r tylko 2017. Mamy trochę inne warunki. Bojownicy ISIS tez walczą w obronie swojego państwa. Zmieniły się metody i co najważniejsze działanie tego typu ma wydźwięk medialny. Jakoby się taki Bury czy inny żołnierz jebniety wysadził w Moskwie w 45 to mało kto by o tym wiedział, dziś zamiast biegać po jaskiniach u siebie bojownicy isis mogą nas zastraszać u nas. Poza tym jak wszyscy wiemy jebnieci tez mordowali cywilów. Dlatego tak na prawdę terroryzm jest pojęciem jednostronnym, tak samo Armia Krajowa z perspektywy Niemiec była organizacją terrorystyczną. A z jeszcze innej beczki to sramy się że terroryzm, że niebezpiecznie etc. a średnio rocznie w zamachach w Europie ginie 30-40 osób. Gdzie np w latach 80 było to 400-600 osób i nikt nie mówił że się boi.