Czy mogę takiego ch*ja latającego nade mną strącić i zdeptać butem? A potem spalić i się wyrzygać na niego? Pytam czysto z ciekawości podyktowanej ewentualnymi
konsekwencjami prawnymi.
Czy mogę takiego ch*ja latającego nade mną strącić i zdeptać butem? A potem spalić i się wyrzygać na niego? Pytam czysto z ciekawości podyktowanej ewentualnymi
konsekwencjami prawnymi.
W sumie jak by sie w razie nieprzyjemności tłumaczyć stresem wywołanym przez to gówno, to mogło by się udać.