W sumie to im współczuje wyglądają na w miarę normalnych ludzi co sobie żyją spokojnie w górach. A tu nagle taki rozpie**ol. Ludzi pewnie w ch*j zginęło, zabytki poniszczyło (a żyją z turystyki), domy rozwalone. I to żadna selekcja naturalna bo nie masz wpływu na to że stałeś akurat w złym budynku co jebną Ci na głowę. Dobrze że u nas takich szopek nie ma, no chyba że w Sosnowcu
Miałem okazję doświadczyć tego żywiołu we Włoszech, jednak to chyba słowo na wyrost bo wówczas skala Richtera oscylowała na poziomie 4,9 tutaj było prawie 8. Trwało to zaledwie 10 sekund, ale uczucie nie do podrobienia, polecam każdemu sadolowi.
Może pomyślicie, że jestem poj***ny, ale chciałbym stanąć na ziemi i poczuć jak ta pode mną zaczyna się gwałtownie ruszać. Najlepiej na jakimś odludziu.