Nie miałbym żadnych hamulców aby im zaj***ć kluczyki i wypie**olić gdzieś do śmietnika kilometr dalej.
Prawo nie zakazuje pić i siedzieć naj***nym w aucie nawet za kierownicą i włączonym silniku.
Karze podlega kierowanie poruszanym samochodem w stanie naj***ności.
Prawo nie zakazuje pić i siedzieć naj***nym w aucie nawet za kierownicą i włączonym silniku.
Karze podlega kierowanie poruszanym samochodem w stanie naj***ności.
Czytaj więcej: http://www.expressbydgoski.pl/aktualnosci/a/polskie-prawo-jest-surowe-czasem-wystarczy-tylko-wsiasc-bedac-pijanym-do-auta-by-napytac-sobie-biedy,10859388/Wsiadłeś, możesz być ukarany Ostrożność należy też zachować, jeśli nietrzeźwi siedzimy na fotelu kierowcy. Mimo że nie zamierzamy nigdzie jechać, możemy mieć kłopoty. Jeżeli pojazd nie znajduje się w ruchu, to trudno uznać za prowadzącą pojazd osobę, która nawet siedzi za kierownica i ma kontakt ze wszystkimi urządzeniami służącymi do wprawiania go w ruch i kierowania nim. Może ona co najwyżej zmierzać do jego prowadzenia. Tak, zgodnie z 14 par. Kodeksu karnego, przez policję może zostać zinterpretowane zachowanie nietrzeźwego, który dodatkowo uruchomi silnik. Nawet jeśli samochód nie ruszy, może on odpowiadać z takimi samymi konsekwencjami, na jakie narażony jest pijany kierowca. Choć Kodeks karny umożliwia odstąpienie od wymierzenia kary, jeśli policjant stwierdzi, że nietrzeźwy nie miał zamiaru prowadzenia samochodu. to jednak często w takich przypadkach kierowcy tracą prawa jazdy.
Erutlev Ale wiesz, że w większości samochodów żeby uchylić okno to trzeba wetknąć kluczyk do stacyjki?
no nie byłbym pewien z tym odpalaniem silnika...