I karierę szlak trafił...
Trafić może szlag. Szlak to masz w górach.
Wybacz, ale to jest pedalstwo. To taki sport, żeby się poprzytulać i powąchać spocone pachy na macie. Bo samoobrony to to nie uczy. Jak podejdzie do takiego mistrza grappingu dwóch dresów na ulicy, to złapie jednego i wytarza się z nim po asfalcie a drugi mu jebnie gonga aż odpłynie. A taki karateka czy bokser jebnie na wstępie jednemu i zabierze się za drugiego.