Przyjmijmy, że hitler był powiernikiem woli boskiej, czyli mesjaszem. Jednak świat pod wpływem fałszywego obrazu boga dał się zwieść kościołowi i odrzucił wybawiciela. Nostradamus jako pierwszy dostąpił zaszczytu ujrzenia nowego planu królestwa niebiańskiego. Co, jeśli nasze cierpienia na przestrzeni wieków były spowodowane brataniem się ze żmijowym plemieniem ? Czy niepowodzenie mesjasza wywoła słuszny gniew najwyższego i ześle swoich aniołów śmierci ? Oby tak.
Ave Sza... Maria.
Akurat ortodoksi nie są syjonistami ba niektóre odłamy twierdzą iż państwo Izrael nie powinno powstać bo miało ono powstać po przybyciu mesjasza a nie ustanowione ręką ludzką...dlatego czasami można ich spotkać na demonstracjach w jednym szeregu z Palestyńczykami negując istnienie Izraela.