Serio gosc byl w srodku samochodu i wysiadl przez okno? Przeciez mogl wyjechac do tylu i wysiasc na spokojnie a nie wpie**olic mase sniegu do srodka... juz wolalbym przez bagaznik wyjsc jakbym nie mogl go odpalic...
Jak istniało kiedyś Daewoo w Polsce to widziałem Espero przywiezione na naprawę dokładnie po takiej akcji. Niestety wgnieciony dach to nie był koniec uszkodzeń tego auta. Mniej więcej na środku był niżej jakieś 5 cm niż powinien. Auto miało niecały rok. Właściciel był załamany.