Po napisaniu tego posta wyżej starałem sie obejrzeć Tron z 82r.
Był tak ciekawy że w międzyczasie buszowałem po allegro i zrobiłem kolację.
Film był o tym że windowsa wk***iały: winamp , gadu gadu i pare innych więc kazał im grać w medal of honor i sie wybijać a one sp***oliły i musiały uciekać przed nortonem antywirusem. Pewnie gdybym nie był po studiach informatycznych nie odebrał bym tego jako komedię. Nie dałem rady obejrzeć do końca bo poziom żenady i nudy powodował u mnie odruchy wymiotne.
Mam nadzieję że tron nowy jest faktycznie lepszy.