I dwa trolejbusy skasowane... geniusz jak ch*j...
Kierowca nie był niczym kapitan! Zostawił załogę na pastwę losu!
To nie kierowca a kierownica! Dziwi o tyle, że ogarnęła co się dzieje i sp***oliła zamiast standardowo drzeć mordę.
Medal im. Francesco Schettino mu się należy (jak ktoś nie pamięta to chodzi o kapitana Costa Concordii co sp***olił pierwszy z tonącego okrętu a jak go złapali to podawał się za kogoś innego.)