Może i ich oswaja z bólem, ale i tak jest śmieciem, który leje swoich podopiecznych bez szacunku do nich... k***a powaga, ale nie czaje co mu to zj***ne podejście do nich daje... Tak jak ktoś napisał wystarczy podać łapę...
Powiem tyle tu cytat:
"Pamiętam, pierwsze kroki na sali,
chciałem wygrać na kota, szybko spunktowany nokaut,
poczułem twarde dechy, zrozumiałem wtedy,
nie tędy droga, pierwsza lekcja pokora.
I zaczęła się przygoda w moim życiu, zmiana,
zamiast lecieć w melanż do rana,
z rana zapie**alam pompki,
po dragach wygrzewki zamieniłem na rozkrzewki.
Streczingi, cieżki treningi, po latach są wyniki,
codzień uczę się taktyki, zgłębiam techniki tajniki,
szybkie uniki, kontrataki zawsze z mocą,
chodź daje to w kość zdrowo.
Kocham to co robię, daję słowo, (słowo),
chodź czasem najważniejszą walką toczę sam ze sobą,
by odrzucić lęki i pokusy na bok wymówki,
wszystko kwestia dobrej wczówki."
Nie widziałem takiego sk***ysyństwa u największych zabijaków na treningu. A co dopiero u trenera ,który powinien być wzorem do naśladowania albo mentorem! Sztuki walki powinny uczyć pokory a nie kozactwa, szczególnie w MMA , gdzie k***a człowiek nabywa zajebiście niebezpiecznych umiejętności ,którymi może kogoś okaleczyć albo zabić. A taki ku*as co może przekazać ?? Że bezkarnie można słabszemu przypie**olić!
po prostu widac, ze te treningiz filmiku nie sa dla p*zd tylko dla kotów, nie obronil sie i wylapal strzała na pysk o to chodzi w tych całych treningach )
ja...........91
2012-10-12, 00:03
Bugini napisał/a:
Oswaja ich z bólem
Widze kolejna z tych ciot co wierzy w takie brednie.
Trening ma byc czasem poswieconym na nauke perfekcyjnego wyprowadzania ciosow z maksymalna ostroznoscia aby nie doznac kontuzji.
Podczas walki poprzez wydzialeanie sie andrenaliny nie czujesz bolu tylko niesamowite zmeczenie fizyczne.
Zreszta jak bedziesz mial swoje pierwszy walki amatorskie to zrozumiesz roznice.