nie rozumiem ludi którzy mówią, że trabant i maluch to ch*jowe samochody, jak coś sie psuje, wystarczy jebnąć młotkiem, kupić coś za 20 zł i śmiga przez kolejne 2 lata, największy kretyn sobie poradzi z naprawą tych samochodów, a jazda nimi też jest zajebista, a do 110 trampkiem daje spokojnie radę jak ktoś się nie boi:)