Nic do Lisa nie mam, jestem przy nim obojętny niczym azot. Za to widzę, że stado fachowców się odezwało. Co Panowie "fachowcy" osiągnęli w życiu?
Lis skończył się na Faktach. Jest zajebiście stronniczy, a ponadto straszny z niego buc i gbur. Uważa się za najmądrzejszego i zawsze mającego rację.