18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Tłuste bity

~Velture • 2017-09-28, 09:39
Nawet nie ogarniam jaki jest cel takiego 'tuningu' ale zakładam, że testują wytrzymałość karoserii...


~Velture

2017-09-28, 22:07
Freedom_69 napisał/a:

@Velture
Każdy robi jak lubi i ch*j komu do tego. Uprzedzając odpowiedź że 'uu pewnie masz porobionego syfica albo gulfa i ból dupy' - nie, nie mam. Bety też nie(mieć opelka, przyjemność wielka ^^). Po prostu jestem zdania, że dopóki ktoś nie odjebie srogiej wiochy to nie ma wstydu jak sobie zmieni lampy, dołoży body, zrobi car audio (nawet pod ten bas ze znienawidzonego rapu. Pewnie słuchasz rocka albo metalu i już jesteś wielki inteligent jeden z drugim co?) czy nawet pie**olnie rgb w środku. Aczkolwiek nie powiem lepiej szurać wahaczem a nie dokładką jak p*zda. :trollface:


Uderz w stół... :kawa:

Freedom_69

2017-09-28, 22:22
@Velture
Nie ma to jak konstruktywna odpowiedź... :kawa:

Taz

2017-09-28, 22:41
Up all
A ja myślę, że nikomu nic do tego, co sobie człowiek robi z samochodem. Jego własność, niech sobie nawet oklei łoniakami.
Skąd w naszym narodzie taka nieodparta chęć do oceniania?? Wszystko oceniamy, krytykujemy. A może to dlatego, że większość komentujących jedyne co może tuningować, to bilet miesięczny?
Również uprzedzam pytania - tak, miałem kiedyś civika, podobno wyszedł z klasą i gustem, nie wiem, mi się podobało, innym też ;)
Po prostu, dopóki auto spełnia warunki dopuszczenia do ruchu, nie zagraża bezpieczeństwu, to nic nikomu do tego...
Już wolę, jak ktoś sobie carbonem oklei auto niż w garażu próbuje tuningować nieudolnie hamulce...

kreatywnakrowa

2017-09-28, 22:51
Samochód pokazowy rosyjskiej firmy Pride Car Audio. Takie projekty powstają na potrzeby reklamy i zawodów car audio typu drag db. To ma grać i wygrywać a nie wyglądać jak dzieło sztuki. Oczywiście polska wiocha jebiąca cebulą, wypowiadająca się wyżej widzi tylko wiejski tuning.

Timitum

2017-09-28, 23:09
Wiejski tuning czy 'prawilny' tuning... Te nazwy mijają się z celem. Cel to zaimponowanie ludziom na podobnym szczeblu hierarchii. Jak jesteś Sebixem, to chcesz zaimponować innym Sebixom, ewentualnie komuś kto jest trochę lepszy od Ciebie (np kierownik zmiany), niech to będzie odpicowana bejca. Jakiś kierownik zmiany chce zaimponować innym kierownikom: styl już nie ten so Sebix, ale przemówi i do Sebixa i do menadżera linii. Bejca, ale zrobiona na klasyk ale przyciemniana. Menadżer chce coś na pokaz przed innymi menadżerami, ale żeby przemówiło do niższych szczeblem (Sebixy i kierownicy), ale i dyrektorzy niech widza, że chłop się stara: bejca, nowa, m-pakiet. Tuning już nie potrzebny, ci poniżej widza siano, ci powyżej widzą klasę. I tak można iść dalej metodą indukcji.

Freedom_69

2017-09-28, 23:19
@Timitum
Jeśli uważasz, że wszystko co robi każdy człowiek jest motywowane tym żeby komuś się przypodobać to współczuję...
Edit
Nawet rozwinę tę myśl - umeblowanie Twojego mieszkania jest podyktowane w 100% ekonomią i funkcjonalnością, czy jednak zmieniłeś w nim cokolwiek tak żeby trafiało w Twoje poczucie estetyki?

~Velture

2017-09-28, 23:58
Freedom_69 napisał/a:

@Timitum
Jeśli uważasz, że wszystko co robi każdy człowiek jest motywowane tym żeby komuś się przypodobać to współczuję...
Edit
Nawet rozwinę tę myśl - umeblowanie Twojego mieszkania jest podyktowane w 100% ekonomią i funkcjonalnością, czy jednak zmieniłeś w nim cokolwiek tak żeby trafiało w Twoje poczucie estetyki?


Niesamowite jak po raz 2gi ktoś wali w stół i znów nożyce się odzywają...

kreatywnakrowa

2017-09-29, 00:25
Timitum napisał/a:

Wiejski tuning czy 'prawilny' tuning... Te nazwy mijają się z celem. Cel to zaimponowanie ludziom na podobnym szczeblu hierarchii. Jak jesteś Sebixem, to chcesz zaimponować innym Sebixom, ewentualnie komuś kto jest trochę lepszy od Ciebie (np kierownik zmiany), niech to będzie odpicowana bejca. Jakiś kierownik zmiany chce zaimponować innym kierownikom: styl już nie ten so Sebix, ale przemówi i do Sebixa i do menadżera linii. Bejca, ale zrobiona na klasyk ale przyciemniana. Menadżer chce coś na pokaz przed innymi menadżerami, ale żeby przemówiło do niższych szczeblem (Sebixy i kierownicy), ale i dyrektorzy niech widza, że chłop się stara: bejca, nowa, m-pakiet. Tuning już nie potrzebny, ci poniżej widza siano, ci powyżej widzą klasę. I tak można iść dalej metodą indukcji.


Szyby zamawiasz przyciemniane także w seryjnym wyposażeniu. Tak czy inaczej pie**olisz jak potłuczony.

Sonal

2017-09-29, 09:41
Rosolsky napisał/a:

Up all
A ja myślę, że nikomu nic do tego, co sobie człowiek robi z samochodem. Jego własność, niech sobie nawet oklei łoniakami.
Skąd w naszym narodzie taka nieodparta chęć do oceniania?? Wszystko oceniamy, krytykujemy. A może to dlatego, że większość komentujących jedyne co może tuningować, to bilet miesięczny?
Również uprzedzam pytania - tak, miałem kiedyś civika, podobno wyszedł z klasą i gustem, nie wiem, mi się podobało, innym też ;)
Po prostu, dopóki auto spełnia warunki dopuszczenia do ruchu, nie zagraża bezpieczeństwu, to nic nikomu do tego...
Już wolę, jak ktoś sobie carbonem oklei auto niż w garażu próbuje tuningować nieudolnie hamulce...



Chyba sam nie zrozumiałeś swojego tekstu......

Timitum napisał/a:

Wiejski tuning czy 'prawilny' tuning... Te nazwy mijają się z celem. Cel to zaimponowanie ludziom na podobnym szczeblu hierarchii. Jak jesteś Sebixem, to chcesz zaimponować innym Sebixom, ewentualnie komuś kto jest trochę lepszy od Ciebie (np kierownik zmiany), niech to będzie odpicowana bejca. Jakiś kierownik zmiany chce zaimponować innym kierownikom: styl już nie ten so Sebix, ale przemówi i do Sebixa i do menadżera linii. Bejca, ale zrobiona na klasyk ale przyciemniana. Menadżer chce coś na pokaz przed innymi menadżerami, ale żeby przemówiło do niższych szczeblem (Sebixy i kierownicy), ale i dyrektorzy niech widza, że chłop się stara: bejca, nowa, m-pakiet. Tuning już nie potrzebny, ci poniżej widza siano, ci powyżej widzą klasę. I tak można iść dalej metodą indukcji.



To co opisałeś ma zastosowanie tylko do tego najniższego szczebla, tylko bieda finansowa chce imponować i pokazywać, że ma więcej niż ma w rzeczywistości. Ludzie zamożni czy nawet z tzw. klasy średniej nic nikomu nie muszą udowadniać. Po prostu normalnie żyją - a tylko biedakom się wydaje, że sposób ich życia to próba komuś zaimponowania.
Czy nigdy tego nie widzisz np. na drodze? Jak ktoś próbuje się ze mną "ścigać" to zawsze to jest jakiś zdezelowany samochód. Znaczy jemu się wydaje, że on się ze mną ściga - a ja mam go głęboko w dupie i jadę jak zawsze. A potem na forach takiej Dacii możesz poczytać opowieści jak to jeden z drugim swoją Dacką objechał taki to a taki samochód, który np. do setki ma 4 sekundy mniej itp. No tia....
Ktoś kto ma kasę wie ile jest wart i nie musi nic nikomu udawadniać.

Freedom_69

2017-09-29, 13:01
@veltuzjeb
Niesamowity to jest poziom Twojego niedoj***nia, nie potrafisz sformułować normalnie argumentu i pie**olisz jakieś kocopoły :D

~Velture

2017-09-29, 13:57
Freedom_69 napisał/a:

@veltuzjeb
Niesamowity to jest poziom Twojego niedoj***nia, nie potrafisz sformułować normalnie argumentu i pie**olisz jakieś kocopoły :D


No i mamy 3ci raz.

Timitum

2017-09-29, 17:51
@Freedom_69, kreatywnakrowa, Sonal: Po to się tuninguje wozy, żeby zaimponować. Dla szpanu. Bez urazy, ale nigdy nie spotkałem gościa który podkręcał swojego Poloneza bo potrzebował 5 kucy więcej, albo spojlera dla lepszego docisku. Tuning jest dla szpanu. Wydaje mi się, że zignorowaliście pierwsze zdanie. Samochodów użytkowych nie ma sensu tuningować (LPG to nie tuning).

avic

2017-09-29, 18:03
@up. To mało wiesz w takim razie. Niższy zawias - lepsze prowadzenie, 40 kuniuf więcej to bezpieczniejsze wyprzedzanie, ładna fela - bo mię się taka podoba i ch*j. Pewnie nie wiesz i może nawet nigdy się nie dowiesz jak to jest podchodzić do swojego auta zawsze z bananem na twarzy. Jedni jarają się drogimi zegarkami, inni nową felgą w aucie a jeszcze inni butami od szewca, które trzeba trzymać w prawidłach i które kosztowały tyle co średnio golf czfureczka. Jak pójde i opie**olę dobre sushi to dlatego, że mi to smakuje a nie żeby się polansować w knajpie.. Nie, żebym kompleksy komuś zarzucał ale...ogarnij się.

Taz

2017-10-02, 01:05
Sonal napisał/a:



To co opisałeś ma zastosowanie tylko do tego najniższego szczebla, tylko bieda finansowa chce imponować i pokazywać, że ma więcej niż ma w rzeczywistości. Ludzie zamożni czy nawet z tzw. klasy średniej nic nikomu nie muszą udowadniać. Po prostu normalnie żyją - a tylko biedakom się wydaje, że sposób ich życia to próba komuś zaimponowania.
Czy nigdy tego nie widzisz np. na drodze? Jak ktoś próbuje się ze mną "ścigać" to zawsze to jest jakiś zdezelowany samochód. Znaczy jemu się wydaje, że on się ze mną ściga - a ja mam go głęboko w dupie i jadę jak zawsze. A potem na forach takiej Dacii możesz poczytać opowieści jak to jeden z drugim swoją Dacką objechał taki to a taki samochód, który np. do setki ma 4 sekundy mniej itp. No tia....
Ktoś kto ma kasę wie ile jest wart i nie musi nic nikomu udawadniać.



Człowieku :D Co Ty pie**olisz :D

Przede wszystkim trzeba zacząć od tego, że chyba nawet nie wiesz, czym jest w ogóle tuning. Sprawdź, co to słowo znaczy w słowniku. DOSTRAJANIE, STROJENIE. Nie sugeruje Ci to czegoś?
Wszystko, co napisałeś w swoim poście jest nieprawdą.
Przede wszystkim, prawdziwy tuning zaczyna się, jak budżety się zgadzają.
Piszesz o jakiejś Dacii - ale co o tej Dacii? Jak byś spotkał na drodze jakiś projekt na bazie Dacii to mógłbyś się zdziwić, jak Cię robi jak chce np. 300 koni pod maską :D A to nie są tanie rzeczy... Odnoszę wrażenie, że sam ujeżdżasz jakąś biedaOctavię z 1.6lpg pod maską i po prostu wiesz, że gówno z tego zrobisz i nie masz co myśleć o tuningu :D
Jeśli faktycznie klasa średnia nie musi nikomu nic udowadniać, to powiedz mi, jaki jest sens istnienia np. firmy Sportmile? Słyszałeś w ogóle o czymś takim? Tak, to polska firma. Pooglądaj sobie ich wyczyny, to co robią z furami. Podejrzewam, że większość aut, które wyjeżdżają z ich stajni jest warta więcej niż twoje mieszkanie w nowej developerce za kredyt we frankach :)
Tuning to ogromny biznes, wielki świat, ma tyle odmian, że pewnie nawet tyle dziewczyn w życiu nie poznałeś.
Piszesz, że tuning to domena ludzi biednych - człowieku, Brabus, AMG, Alpina, Twi5ted, Hamann... to wszystko są firmy tuningowe, a zobacz sobie na cenniki...

Z Twojego postu aż bije ta przeciętność. :D Jak czytam, co piszesz, to mam przed oczami lamusa w tanim garniturze, siedzącego w swojej biedaskodzie, jadącego do korporacji, bez polotu, bez finezji. I chyba właśnie dlatego nie jesteś w stanie zdzierżyć, że są ludzie, którzy biorą 20letniego civika i budują na jego podstawie auto warte 40 tysi, pakując w nie 70 tysi. (tak, nie licz dwa razy, tuning nigdy się nie opłaca, ale przecież tak robią tylko biedni ludzie :D ).

Tuning to każda czynność, która sprawia, że Twoje auto będzie bardziej odpowiadać Tobie. Czy to pod względem wyglądu, mechanicznym, czy użytkowym.
Nawet budowanie aut terenowych to też jest tuning - bierzesz podstawę i przebudowujesz pod siebie.
I uwierz mi, może milionerem nie jestem, ale przy budżecie na auto terenowe rzędu 60 tysięcy (na auto z np. 1995 roku ;) ) nie uważam, żebym był biedny ;) A udowodnić? Oczywiście, udowadniam światu, że mogę. Że mnie na to stać, że potrafię, że wiem co chcę.

Pozdro dla wszystkich, którzy nie zdzierżyliby seryjnego auta! :)

EDIT PS: Zerknąłem sobie na Twoje posty. Już jestem prawie pewien, że jesteś typową p*zdą polskich dróg w biedawozie, którego napędza ból dupy na wszystko, co jest dookoła - na motocykle, na bmw, na to, że dresiarza sebixa stać na bmw a ciebie nie.
Żal mi ciebie gościu, jeśli masz wpisany prawdziwy wiek, to to chyba objawy kryzysu wieku średniego. Tylko Ciebie pewnie po prostu nie stać na to, żeby kupić sobie auto sprawiające frajdę na drogi... Można się tylko domyślać - kredyt we franku sam się nie spłaci, żonie alimenty pewnie trzeba sypnąć - kto by wytrzymał z takim nudziarzem. A jak nawet jeszcze Cię nie zostawiła, to pewnie wali Cię po rogach, że hej :D