Większość współczesnych motocykli ma taki oto czerwony przełącznik który odcina zapłon. Kilka razy mu ten motor gaśnie, więc niewykluczone, że nagrywający go po prostu przełączał w pozycję off
Koleś ma rękę na szybie, więc raczej nie gasi mu tego z przycisku. Prędzej ten szofer wrzucił dwójkę i mu gaśnie.