Nie chce nic narzekać ale niektóre rzeczy z puszki itp. mogł se darować, to tak jakby ktoś chcial przekonać anglika do pierogów a da mu gotowe danie z tesco zamiast ugotować samemu i zrobić swieże.
Co nie zmienia faktu że polska kuchnia jest o wiele lepsza od angielskiej.
@askar Ogólnie mógł sobie darować żarcie z torebki czy puszki.
I pokazać prawdziwe angielskie jedzenie.
U nas też wielu rzeczy z puszki się po prostu nie da zjeść.
BTW chciałbym zobaczyć angola który wpie**ala flaczki (oczywiście wiedząc co to jest )
Jak ja k***a tego pajaca nie trawię. Cała Polska lubi Tortex, a ten daje mu 1. Niech spada i zrobi test szczawiu i mirabelek. Albo niech zacznie po prostu k***a gotować, skoro tak to kocha.
1. Jego głos i gesty są wk***iające.
2. Rozumiem, że coś może być niedobre, ale k***a bez przesady to nie jest smażone gówno w polewie z wymiocin...
3. Wolałbym jakby ocenił tylko to co przeciętny Anglik kupuje i zjada. Mrożonki i puszki można sobie darować. (Chyba, że oni rzeczywiście zamiast normalnego mięsa kupują ten syf w co wątpię). Jakbym wybrał się do sklepu to też mógłbym nakupić gówna co by nawet żulowi nie smakowało.
4. Chipsy to mogą być nawet w smaku nutelli zmieszanej z musztardą, nikt nie każe takich jeść każdemu. Lepsza jest różnorodność niż gdyby miałby być same solone w sklepie.
5. Taki spec od jedzenia to powinien wiedzieś, że to są chipsy (bo z ziemniaków są), chrupki to np. kukurydziane mogą być.
6. Przydałby się jakiś komentarz w stylu no nie wiem: "Smakuje tygodniową skarpetą" zamiast wykrzywiania ryja w lewo i w prawo.
7. Jakby zrobił taki test w Japoni to chyba by umarł...