ja bym na nich nie zagłosował, nawet jak by sobie Amy Winehouse do reklamy załatwili
W tym roku mam możliwość zagłosowania, ale chyba tego nie zrobię. Nie dam się zgwałcić przez którąkolwiek partię. A co do JKM zagłosowałbym na niego w ostateczności. Całe gimbusonazjum leci na niego bo marihuana, właściwie tylko dlatego. Sądzę, że gdyby wygrał powstałbym większy chaos niż jest. Później mielibyśmy więcej syfu do sprzątania niż jest teraz.
i jeszcze taki SQT ma czelnosc pisac ze jkm ma naj***ne we lbie.