18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

tarantule, dzikie węże

phrontch • 2020-09-13, 21:28
I inne przysmaki

Bourbonable

2020-09-13, 23:13
Halino bende rzygoł. Popie**olony kraj jak lato z radiem.

Pietruchm

2020-09-13, 23:14
McQurwa napisał/a:

A we wietnamskiej telewizji pokazują świat równoległy, czyli bigos, flaki, gołąbki



Jak im podasz te nazwy to na bank ugotują flaki i gołębie ;D A za bigos wnętrze flaków będzie robiło :p

sanqvo

2020-09-13, 23:16
Chętnie bym spróbował

Bloblas

2020-09-13, 23:29
Ha tfu k***a podludzie j***ne brudasy błeee. Dość sadola na dziś...

szczepanekg

2020-09-13, 23:36
Nie rusza mnie, mój kosz na bio odpady jest lepszy.

outsidethebox86

2020-09-13, 23:50
Zastanawia mnie jak bardzo ktoś musiał cierpieć głód, żeby zacząć jeść takie przysmaki.

Reisedreth

2020-09-14, 00:36
ch*jowa sprawa, nie popieram zadawania cierpienia bez przyczyny.

Tylko czekać aż znów coś opie**olą i jakaś zaraza pójdzie, j***ne bydło.

parolpl

2020-09-14, 01:20
China (czy Azja pd wschodnia) to takie Afryki Azji. Z tym, że w Afryce łapią syfy od r*chania, tam od jedzenia.

robur69

2020-09-14, 01:32
habiTEK napisał/a:

a u Ciebie słownika ? czy za dużo browca.



Przepraszam, ze zjadlem literke, wysram Ci ja jutro ;-)

Piotr641

2020-09-14, 02:15
A gdzie h*je-muje? :mrgreen:

justincase999

2020-09-14, 05:34
Już nie przesadzajmy. Połowa całkowicie zjadliwa, a ośmiornica to nic nadzwyczajnego, sam wszamałem parę dni temu.

Radzio00pl

2020-09-14, 07:57
W sumie , jak to komuś smakuje to niech 'żre".. ja ide na kebsa ..

janlew

2020-09-14, 09:48
Jakieś wodne mini-węgorzyki, ikrę, kraby czy krewetki człowiek wpierdziela ze smakiem. A to w sumie podobne robale. Może i te ichnie robactwo też dobre. Byleby oczyszczone i nie surowe. Trza by kiedyś spróbować po pijaku

Lewarek

2020-09-14, 10:50
Wszystko zeżrą - szanse mają tylko zwierzęta w najbardziej niedostępnych rejonach kraju, ale to też już powoli się kończy. Zresztą, jak często oglądamy programy przyrodnicze z Chin? :)