18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Jeleniowski

2017-06-17, 18:59
Loaola to oczywisty troll więc nie odpowiadam.
Tranzystor - Owszem, miasto rozwija się dynamicznie, bo w Białymstoku rządzą ludzie, którzy chociaż cokolwiek potrafią i wykorzystują kasę jak jest. Dzięki temu Podlasie jest jednym z najszybciej rozwijającym się regionem w Polsce, a ziemia wciąż jest jeszcze tańsza niż w innych regionach kraju. Życie toczy się spokojnym tempem, ale każdy znajdzie takie życie jakie chce. Wóda i tanie fajki są wszędzie tak jak i patola.
Zaś co do biedoty - przynależność regionu do ruskich podczas zaborów, komuna i właśnie takie traktowanie regionu już po komunie, że Polska B to nie ma co rozwijać, a mimo to Podlasie daje radę.
Nie chcę cisnąć, ale mam taką anegdotę : w Białymstoku jeszcze nigdy nie widziałem szczura. Kiedyś miałem w pracy delegację do Łodzi i jadąc przez Warszawę przejeżdżaliśmy pod jakimś wiaduktem, niestety nie wiem jakim i pod nim szczury dosłownie się deptały. Także takie przykłady jak to jest ch*jowo to każdy może powiedzieć o każdym miejscu.

Timitum

2017-06-17, 19:56
NeverLie2Me napisał/a:



Autor się chyba z ku*asem kierowcy TIR'a na głowy pozamieniał... ch*j tu kogo obchodzi martwe pole, TIR'y to są jakieś uprzywilejowane pojazdy, czy co...?? To, że kierowca czegoś nie widzi to jest tylko jego problem, kamery sobie poinstalować, murzynów na czujkowych, k***a, cokolwiek, ale tłumaczenie, że martwa strefa... Kiedyś mi gość cofnął, na skrzyżowaniu, właśnie TIR'em, oczywiście jego zdaniem to moja wina, bo on mnie nie widział. Oczywiście również sp***alał...

Baba trochę w ch*ja przygrała, bo mu się lekko wj***ła, ale nie uwierzę w to, że on jej do końca nie widział.



Kogo obchodzi martwe pole? A powinno obchodzić choćby tą babe z auta bo o ona zmieniała pas. I wykonując manewr, to na niej spoczywał ciężar użycia mózgu. Kierowca mógł mieć gały wj***ne w tego białego suva, i nie spodziewać się, że znikąd pojawi się ekstra samochód, zwłaszcza, że trzymał właściwy (pozwalający zachamować) dystans do suva. Tak jak powinien. Patrząc na tylne osi śmiem twierdzić, że był obciążony.

No i oczywiście babka nie pomyślała, żeby zwiększyć dystans od gościa któremu WJEBAŁA SIĘ Z DUPY przed maskę. Gość mógł ją zauważyć, fakt, ale nie musiał. Jak napisali przedmówcy, to zależy od fotela i innych czynników, a długość osobówki to wcale nie jest tak dużo. No i po ch*j wie ilu godzinach jazdy nie spodziewałbym się zerkania co 20m czy ktoś nie wymusił z martwej strefy.