Nie każdy jest taki mały jak ty. Ja lekko na palcach ty lekko przygarbiona i bierzesz na stojaka.

A ja bym nie chciał w ogóle żebyś mi dała. To ja bym ci dał

Dzięki, ale zdesperowana nie jestem

Dokończę za niego myśl bo zdaje się nie do końca zrozumiałaś i odpisujesz coś bez sensu, uwaga:

"...ci dał ch*jA DO RYJA" Nie chciał żebyś ty mu dała tak jak pomyślałaś tylko że on by ci dał ch*ja bo mu bierzesz na stojaka i dalej nie proponuje ci że on ci da dupy tylko że da ci do ryja (a odpisałaś jak na propozycję).


Nie wiem, pomogłem? Jest to jasno wytłumaczone?

Dokończę za niego myśl bo zdaje się nie do końca zrozumiałaś i odpisujesz coś bez sensu, uwaga:
"...ci dał ch*jA DO RYJA" Nie chciał żebyś ty mu dała tak jak pomyślałaś tylko że on by ci dał ch*ja bo mu bierzesz na stojaka i dalej nie proponuje ci że on ci da dupy tylko że da ci do ryja (a odpisałaś jak na propozycję).
Nie wiem, pomogłem? Jest to jasno wytłumaczone?

Może i nie ogarnęłam, ale ja na początku sugerowałam przejście na czworakach pod bramką, zapewne stąd nieporozumienie.
Mimo wszystko i tak nie jestem zdesperowana by cokolwiek od niego brać, mam partnera i jak trzeba to biorę od niego do ryja, jak to dosadnie ująłeś

Dzięki, ale zdesperowana nie jestem

Ale ja jestem

Z tego co widać to gość skończył jako trup