To zabawne, kiedy media i ludzie traktują takie coś jako szokujący, a my jedynie oglądamy to z zaciekawieniem i często satysfakcją
Oczywiście pomijam te wszystkie p*zdeczki, które stanowią połowę użytkowników.
Mimo, że zmarł to przyjął te płomienie jak prawdziwy Robocop. Stał w ciszy, bez zbędnych emocji. Takich protestujących nam potrzeba... na tęczowych marszach