Gramy sobie paczką znajomych w Warthundera, mamy swój dywizjon, startujemy w turniejach, mamy liczne sukcesy, przygarnęliśmy parę groszy z wygranych. Zamiast robić to co zazwyczaj (klepać ruskich) nakręciliśmy film a potem nasz kumpel go obrobił, oto efekt:
Ah moja ulubiona gierka, choć więcej czasu obecnie czołgami pociskam to powiem wam, miałem sytuację w samolotach co moim me 109G6 leciałem na czołówkę z ruskiem chyba. Miałem szczęście "odciachałem" mu skrzydło i przeleciałem między nim a resztą samolotu. Raz na milion się udało
Filmik bardzo fajny. Cały czas jesteście najlepszym polskim dywizjonem? Pamiętam jak jeszcze grywałem i był pierwszy zautomatyzowany turniej 1v1 (co trzeba było mieć bilety z poprzedniego 4v4) to tam kilku od was regularnie bijałem no oczywiście poza Devil0. Powodzenia chłopaki.