Początek filmu, pomyślałem sobie: "No zwykłe małpy", w zasadzie się nie zdziwiłem... ale rozpie**oliła mnie końcówka, kiedy na pierwszym planie ukazał się ten mały kasztan D:
Nu...........ma
2015-03-22, 16:51
To są chyba jakieś murzyńskie, pogańskie rytuały godowe ku czci jakiegoś bóstwa płodności, ale co ja się tam znam :/
Wielkie zdziwienie niektórych. To nie wiecie, że każdy taniec (nawet polonez) wywodzi się od takich godowych ruchów poprzedzających akt prokreacji? To, że po niektórych tańcach widać to na pierwszy rzut oka, a inne mają to "głęboko w sobie" nie zmienia faktu, że wszystko to jest jednym i tym samym.