Zabrakło gościa co dla pewności wsadziłby mu cyjanek do gęby.
A skoro gościu miał tylu "fanów" to powinien siadać przodem do drzwi

dla pewności to jeszcze mogli z rpga mu zaj***ć albo granatami obrzucać ;d

Z tego co piszą na gównianej stronie hinduskiej . hinduski klapek zabity na śmierć

To teraz w drugą stronę. Oni się chowają a on szuka.

Przybiegał gość z krzesłem i wszyscy sp***olili

Musiał być mało lubiany

Przynajmniej wpierw go znieczulili

Coś mi sie wydaje że gość nie żyje

No ch*j tam, pierwszy ma przej***ne a reszta zawiasy, ale pójdzie fama że wszyscy go odj***li

Buty nie spadły, wystarczy szybka pionizacja i jutro może półmaraton pobiec.

Co on k***a, piniata z pieniędzmi? Nak***iają trupa jakby płacili im za hity a nie killa.

Jaki kurła czysty zadbany lokal. Niepodobne

chyba kilka zlecen

Napiszę w stylu Britney Spears:

Może to będzie dla niego nauczką na przyszłość, by nie gadać przez telefon, gdy jest się na spotkaniu.