W szkole na lekcji biologii, pani kazała dzieciom, aby dowiedziały się w domu, co to jest penis. Jasio przychodzi do taty i pyta się: - Tato, co to jest penis? - Nie mogę ci powiedzieć, bo jesteś za młody. - Ale pani w szkole kazała! Tata chcąc nie chcąc wziął Jasia do pokoju, zdjął spodnie i mówi: - Patrz, to jest właśnie penis. Jasio uśmiechnął się. Na drugi dzień w drodze do szkoły spotyka Małgosią. Małgosia mówi: - Nic nie mogłam z taty wyciągnąć. A ty Jasiu mógłbyś mi powiedzieć? Jasio odparł, że chętnie, wziął ją za rękę i poszedł z nią w krzaki, zdjął spodnie i mówi: - Patrz, to jest ku*as, a penis jest trzy razy większy.
Stare jak węgiel w Wałbrzychu, ale szukałem i nie znalazłem...
Ang na poziomie podstawowym, albo i wogóle i tak ogarniesz.
bjj i tak ssie, zapasy styl wolny rox pod mma
ejdzbikej • 2014-01-18, 00:56 Najlepszy komentarz (72 piw)
@ up w wolnym tlumaczeniu
Broda: co mi ch*ju tluczesz poczatkujacych, chcesz powalczyc to zmierz sie ze mna, tu i teraz
- kolo wstaje -
Broda: dobra powalczymy za tydzien, milo bylo czesc sp***alam do domu