Pracownik krematorium, zauważył, że jedne z dostarczonych zwłok posiadaja ogromnego penisa. Zerknał na karteczke z nazwiskiem nieboszczyka i powiedział: - Przykro mi panie Kowalski ale takiego penisa należy zachować. Po czym odciął penisa, spalił zwłoki i poszedł do domu. W domu wyciąga penisa z walizeczki, pokazuje żonie i mowi: - Zobacz co mi sie dzisiaj trafilo! - Moj Boże! Kowalski nie żyje!!!
Syn zwraca się do ojca: - Tatusiu, kup mi rewolwer! No kup mi... Musisz mi kupić! - Cicho! - reaguje zdecydowanie ojciec. - Nie kupię ci! - Ale ja uważam, że powinieneś mi kupić! - A ja uważam, że nie i basta! W końcu, kto tu jest głową rodziny?! - Na razie ty. Ale gdybyś mi kupił rewolwer...
Mówi synek ludożerca do taty ludożercy: - Tatusiu jestem głodny! Na to odpowiada tata: - Poczekaj chwilę przyniosę Ci coś. Mija kilka chwil i tata wraca niosąc na plecach trumnę, synek widząc to posmutniał. - Tato znowu ta konserwa?!
Pogrzeb - wdowa chowa swego męża. Grabarz pyta: - Ile lat miał mąż? - 98. - A pani ile ma? - 97. - To opłaca się pani wracać do domu?
Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu. Kobieta krzyczy przerażona: - Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boję! Na to morderca: - No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam..
Przychodzi baba do lekarza, ten ją zbadał i mówi: - Ma pani raka! - O Boże! To co mam robić? Co mi pan zaleca? - Niech pani robi okłady z błota! - A to pomoże? - Nie, ale może przyzwyczai się pani do ziemi...