Było sobie dwóch sąsiadów - ateista i wierzący. Ateista był szczęśliwy, miał piękną żonę, dwójkę dzieci, dobrą pracę i dużo pieniędzy, podczas gdy wierzący żył na skraju ubóstwa, miał ciężką i słabo płatną pracę oraz był samotny. Pewnego wieczoru, podczas modlitwy, zwraca się do Boga: - Boże, jestem twoim oddanym sługą, zwracam się do ciebie z każdym problemem i spowiadam się ze wszystkich grzechów, podczas gdy mój sąsiad nawet w ciebie nie wierzy. Dlaczego więc on ma tak dobrze, a ja tak cierpię? Zagrzmiało, a z wysokości nieba rozległ się potężny głos: - Bo on mi ciągle dupy nie zawraca.
kopnijkota • 2012-12-23, 18:03 Najlepszy komentarz (24 piw)
- Możesz mieć jedno życzenie. Możesz być bogaty jak nikt na świecie, uzyskać mądrość przewyższającą wszystko, co zna ludzkość lub zaznać miłości słodszej, niż w najlepszych romansach.
Rybak wybrał bramkę nr 2 (mądrość). Rybka spełniła życzenie i na odchodne pyta:
- I co teraz powiesz, o najmądrzejszy z mądrych? - Trzeba było brać kasę…
ostatni • 2012-07-03, 22:01 Najlepszy komentarz (54 piw)
Spotyka się dwóch kumpli ze szkoły, jeden bogaty, złote łańcuchy, złote zęby, no pełen luxus. Drugi bida z nyndzą. No i gadka idzie w temacie "co tam u ciebie ...?" Bogaty opowiada o swoich nowobogackich wirażach, gdzie to on nie był i czego nie widział. Drugi się żali że h*jnia, zdrowie kiepskie, żona go rzuciła i że od trzech dni nic nie jadł... na to słyszy: WIĘC SIĘ ZMUSZAJ BO TO NIEZDROWO!!!