Te kopnięcia to koleś miał mocno niedopracowane, jakieś z półobrotu, i jakby boczne ale słaba dynamika. natomiast ten drugi miał dobry plan przetrzymać te jego kopy i sprzedać mu jednego konkretnego dobrze dopracowanego gonga nokautującego.
Tak eden oglądał karate "kid", a drugi "rocky"