Abramsy amerykańskie też padały na wschodzie po atakach z użyciem tej broni.
Przecież to ciapate napie**alające ciapatych w Syrii. Tam jest głównie post-radziecki sprzęt
pie**olisz. Żaden Abrams nie został zniszczony w walce od momentu powstania.
27 listopada 2004 w wyniku wybuchu w pobliżu czołgu niezmiernie silnego ładunku-pułapki, złożonego z połączenia 3 pocisków L15 155 mm (o całkowitej masie materiału wybuchowego wynoszącej 34,5 kg), jeden z Abramsów został zniszczony a jego kierowca zginął. Pozostałym członkom załogi udało się uciec z wraku.
Jednak to Ty pie**olisz.
Natomiast zdarzały się przypadki poważnych lub nienaprawialnych uszkodzeń M1 zadanych z ręcznych granatników przeciwpancernych czy z dział bezodrzutowych, jednak w większości przypadków załogi uchodziły z życiem, pomijając przykład przytoczony przez kolegę wyżej oraz przypadek trafienia z RPG-7 gdy zginęło dwóch członków załogi.