I próbuje robić do niego iście dalej, a ta ją zatrzymuje i mówi "nie, nie idź", a ta pierwsza "idę" mimo, że nie chciała, ale jednak próbowała to robić bo tak jej natura kazała.
Wyjaśnienie? Wyjaśniłby jak by obydwie nie wstaly po maks dwoch ciosach na osobe. A tak - narobil się jak ciota, a one dalej sobie do kudłów skakały. No a to, że ciota to juz potwierdza wyskok do panienek, jakie poj***ne by nie byly, to poki nie fikają do twojej kobiety, to ew. wypchnąć, przytrzymać, a nie napie**alać jak popadnie po ryju.