Azjatycka kobieta, pełna pośpiechu, energicznie wchodzi do mieszkania, jak obraz widać na monitorze kamery z domofonu. Jednak za nią, niepostrzeżenie, skrada się podejrzany mężczyzna w bluzie z kapturem. Po wejściu do mieszkania, złodziej natychmiast ucieka, pewnie zdając sobie sprawę z ryzyka niepowodzenia. Ta nagła i zaskakująca sytuacja pokazuje, jak ważne jest zabezpieczenie domów i bycie czujnym wobec podejrzanych zachowań, aby chronić siebie i swoje mienie.
Jak to widać na obrazie z kamery w domofonie, Azjatka wraca do domu, śledzi ja z przyczajki jakiś pie**olony gównoskóry bambus. Na szczęście dla Azjatki, bungabunga dojrzał kamerę i uznał że nie ma dziś klimatu na bycie zlinczowanym i ogniste scalenie się z oponami. Azjatka wygrała życie. Kamera jej w tym pomogła, a j***ny asfalt pewnie i tak wpadł gdzieś pod samochód i wyzionął ducha.
Zrobiłem Ci korektę, naucz się pisać po polskiemu i po h*ja wrzucasz tu takie gówno, co w tym jest sadystycznego ?