Szmata jak to szmata., myśli że ma prawo wymachiwać łapskami na wsze strony bez ponoszenia konsekwencji. Przynajmniej nie trafiła na p*zdę co by dał się oklepywać. To że grubo przesadził to już inna sprawa.
Ja moją teściową odwiedzam raz do roku, 1.listopada. Nawet nie miałem okazji jej poznać, bo zawinęła się jako jeszcze młoda babka.
Kochajcie swoje teściowe