To jeszcze nic. Pare lat temu byłem naocznym świadkiem jak BongMan wciąga gołymi rękoma na kuter sieć z kilkoma tonami krabów, BEZ WYCIĄGARKI (bo się zj***ła). I to jest dopiero prawdziwy heroizm, a nie jakieś tam patyki z ciężarkami. Tfu.
Jak ją zobaczyłem pomyślałem, k***a niezłe gary jej mąż kupił że tyle musi tachać, pewnie w kotle gotuje, ale okazało się że nic po za jajecznicą nie potrafi zrobić no i może lodem
Sądzę, że większość ćwiczących facetów podniosłaby nawet tę sztangę z przodu. Crossfit na ścianie z tyłu i wszystko jasne. Te duże talerze to pewnie dziesiątki, małe na końcach to piątki, czyli 120kg w ciężarach, pewno z 10kg w sztandze. Kto w martwym nie podnosi 130kg?