@black snake, chyba odwrotnie...Na prostej motocykl jest szybszy dzięki niższej masie, a na ciasnych winklach samochód radzi sobie lepiej z racji większej przyczepności. Było to nawet w jakimś topgear czy coś, Nissan GTR vs. Yamaha R1 chyba. Motor dostał w dupe, bo mimo, że na prostej doganiał auto to na winklu dostawał wpie**ol.
Silnik elektryczne mają lepsze przyspieszenie od 0 do około 120-140 km/h (w przypadku Tesli) a później już niedomagają i wycinają je benzyniaki. Nie nie jestem motop*zdusiem tylko już wiedziałem czego się spodziewać jak zaczął oglądać filmik. Na dłuższym dystansie stawiał bym na motocykl jednak ^^
Black Snake widzę że nigdy na porządnym motocyklu nie jechałeś jak większość ludzi którzy chcą porównywać motocykle do samochodów . To dwa inne światy i niestety Moto jest zawsze daleko z przodu poza zasięgiem
bodzio667, z pewnością... Zwłaszcza passaty są nie do zatrzymania, co?
Tak do filmiku to silniki elektryczne mają tą zajebistą przewagę, że maksymalny moment obrotowy i moc jest dostępna już os pierwszego obrotu silnika i dodatkowo zyskują na braku poszczególnych przełożeń, bo przekładnia jest tylko z jednym przełożeniem głównym. Nie takiego pie**olenia jak w wolnossących jednostkach z manualem, że najpierw musisz wykręcić go do wysokich obrotów żeby dodstać się do maksymalnego momentu obrotowego, a potem jeszcze troszkę żeby dotrzeć do jego maksymalnej mocy. W jednostkach z wiatrakami to wygląda troche lepiej, bo maksymalny moment i moc jest dostępna niżej i w szerszym zakresie. Niestety elektryki jak narazie przegrywają zasięgiem no i przedewszystkim wagą, bo akumulatory są ciężkie jak ja pie**ole.