1 Szlifierka odbiła od materiału. 2 Złapała paska od fartuch na szyi. 3 nawineła pasek skutecznie go przyduszając. 4 żadnej krwi ale brak tlenu. Kostucha w pewną godzinę każdego wyr*cha.
@up dobrze prawi. pie**olenie o przecięciu aorty przy braku ogólnego zabryzgania pomieszczenia krwią to teoria z dupy.
Zacisnęło mu fartuszek na szyi odcinając dopływ krwi z tlenem do mózgu i pozamiatane.
Nawet kosę wziął w łapę żeby szaliczek odciąć. Tyle że nie zdążył.