Areczos,
Nie wszyscy tam pracują przy taśmie za miskę ryżu.
Dobrze wykształcony, wykwalifikowany pracownik zarobi w dużym chińskim mieście wielokrotność tego co by zarobił na takim samym stanowisku w Polsce.
Jeśli Chiny zapanują nad deflacją i nie wywołają w regionie żadnego konfliktu zbrojnego (a na to się niestety zanosi) to mogą stać się jednym z najbardziej atrakcyjnych rynków pracy na świecie i przy tym rajem dla inwestorów.
@up
Jakieś źródło tej sensacyjnej informacji? Może są jakieś branże, w których są kominy płacowe, ale średnie zarobki są nieca oniższe do polskich, przy czym różnice są większe, czyli przy taśmach dużo mniej a w zamian na wyższych trochę więcej. Takie uroki ograniczonej demokracji
no niestety ludzie przyzwyczajeni są do powtarzania pierdół.
- chińczyk pracuje od rana do nocy
- chińczyk zarabia 5 dolarów dziennie
- chiński towar tandetny
- w Chinach jest zacofanie
- w Chinach nie ma wolności
Prawda jest taka że jeśli już Chinol pracuje długo to on jeden na całą familię i mają względnie wysoki poziom życia. Spieprzają ze wsi do miast przecież. Te 5 dolarów dziennie to mało, wiele jeśli pamiętać o tym że u nich towary są kilkadzisiąt razy tańsze niż u nas. Towar jest natomiast na tyle tandetnie zrobiony na ile odbiorca pozwoli. To nie lata osiemdziesiąte, wtedy tylko tandeta była....dziś jak Chiny dostaną pieniądze to i samolot zrobią z platyny.
Co do wolności....wolność to kina, teatry, edukacja, film, cała kultura nie wówczas kiedy ona jest dostępna w dużych miastach (Polska), wolność to to wszystko w gównianych miejscowościach.
co do filmiku...
u nas w latach 2000 dzieciaki zakładały kibel nauczycielowi na łeb
W średniowiecznej Europie ludzie mieli pie**olca na punkcie kamienia filozoficznego. Wiadomo - każdy woli nic nie robić a zarobić. Dzisiaj w Europie a zwłaszcza w Polakistanie próbuje się odkryć idealny system gospodarczy w którym można obiecywać mannę z nieba, opie**alać się a na wszystko pieniądze "jakoś się znajdą".
Chińczycy w tym czasie zapie**alają ale daję im jeszcze góra 30 lat - wtedy to dojrzeją wśród elit pokolenia które nie widziały chińskiej nędzy. Względnie inteligentni, urodzeni w dobrobycie, bez świadomości jak ciężko trzeba zapie**alać żeby coś stworzyć będą podatni na różne komunistyczne hasełka. Poprowadzą za sobą ciemny tłum i historia zatoczy koło.