die Untermenschen

Chciałeś chyba napisać między małpy i goryle.

Faktycznie średnie

Po co ich uczyć czegokolwiek. Im jest potrzebna szkoła jak świni siodło. Oni potrzebują tylko wiedzieć jak zaaplikować narkotyki, jak i w co kopać leżącego i jak zakładać łańcuchy na szyję. IG Farben Produkował specjalną odżywkę dla takich odpadów ludzkich.

Ja pie**ole.. Kiedy szarpanie się za włosy nabierze wydźwięku jak kopanie po jadrach? Nie honorowe szarpanie się za kudły a drugą ręką napie**alanie zaciśniętym wnętrzem dłoni bo nawet nie pięścią no i najlepiej się przy tym kręcić i wysuwać swój środek ciężkości jak najdalej żeby za te włosy wyj***ć przeciwnika na ziemie.. Podczas walki jak osoby trzecie widzą szarpanie za włosy powinny reagować. Jak by ktoś mnie tak za włosy złapał podczas napie**alania się to bym chyba k***ie połamał palce.. -.-

Zrzucać ich hurtowo w okolice Donbasu na szkołę przetrwania skoro potrzebują adrenaliny...

Zrzucać ich hurtowo w okolice Donbasu na szkołę przetrwania skoro potrzebują adrenaliny...

Ukraina ma wystarczjąco problemów , więc odpuść im użeranie się jeszcze z AFROAMERYKANAMI.....

Ukraina ma wystarczjąco problemów , więc odpuść im użeranie się jeszcze z AFROAMERYKANAMI.....

a mnie się podoba koncepcja zrzucania murzynów na ruskich, element zaskoczenia...

a mnie się podoba koncepcja zrzucania murzynów na ruskich, element zaskoczenia...

zwłaszcza jak będą bez spadochronów

fajny oksymoron

......miedzy czarnych uczniów......



Halman trochę zmiękłeś jak Cie nie było traci trochę lewizna

Ale małpy tak wyszkolone propagandą w mediach, że w maskach się napie**alają hehe. Widać pranie mózgu nawet tych odpornych na przekaz i wiedzę urobiło. Ten plus, że lewactwo u nich zbiera żniwo w postaci pedalskich fryzur i rurek, i jeden dobry koks to ch*jostwo łamie w połowie na kolanie i rzuca za siebie jak zużyty condom.

Przysiegam powinno ich się wystrzelać albo wytruć... A tego pie**olonego cz4rnucha dla przykładu wlec za samochodem na łańcuchu

element zaskoczenia

pytanie brzmi: kto będzie bardziej zaskoczony: Ci wyrzucani nagle z samolotów? czy sowiety, że im górnicy/kominiarze spadają z nieba?

pytanie brzmi: kto będzie bardziej zaskoczony: Ci wyrzucani nagle z samolotów? czy sowiety, że im górnicy/kominiarze spadają z nieba?

Aż przypomniał mi się kawał o amerykańskim szpiegu:

Środek Zimnej Wojny. USA, obawiając się ataku ZSRR, szkolą szpiegów, by zdobyli informacje. Kurs kończy najlepszy z najlepszych wśród najlepszych. Dzień odprawy.
- Listen! - mówi dowódca - Twoja mission jest top secret i very fuckin' important. Twoim celem jest dotrzeć do Moscow i zdobyć top secret information na temat planowanej invasion! Potem nasz łącznik we Vladivostok załatwi Ci powrót do USA. Zrozumiałeś?
- Yes, sir! Znaczy... Da, tawarisz kamandir!
Zrzucają agenta na totalnym zadupiu. Po kilku godzinach znajduje wioskę - kilka chałupek na krzyż. Myśli sobie:
- OK. Teoria teorią time for practise.
Dostrzega babulkę na ławeczce, podchodzi doń:
- Zdrastwujcie, babciu.
- Zdrastwujcie, amerikanski szpiegu.
- Szto?
- Zdrastwujcie, amerikanski szpiegu.
- Szto? Ja nie amerikanski szpieg, ja ruski!
- Niet, wi nie ruski, wi amerikanski szpieg.
- Ja nie ruski? Nu pagadi!
Odśpiewuje babulce hymn ZSRR, Katiuszę, Kalinkę, Pust wsiegda budziet sonce.
- I szto? Ja nie ruski?
- Niet, wi amerikanski szpieg.
- To patrzcie teraz!
Odtańcowuje jej kazaczoka i to tak jakby nic nie robił od dziecka, tylko nak***iał kazaczoki.
-I szto? Ja nie ruski?
- Niet, wi amerikanski szpieg.
Facet myśli sobie:
- Damn it. Jak ona? Yeah, w sumie mówić, śpiewać i tańczyć każdy się nauczy. Ale tego nie da rady...
Tu wyciąga zza pazuchy pół litra. Otwiera i obala flaszkę w rekordowym tempie.
- I szto? Ja nie ruski?
- Niet, wi amerikanski szpieg.
- Ale, kak wi? Gawarim kak ruski...
- Da.
- Śpiewam kak ruski...
- Da.
- Tańczę kak ruski...
- Da.
- Nawet piję kak ruski!
- Da.
- To kak wi poznali, ze ja amerikanski szpieg?
- Widzisz, u nas w Sajuzie czornych niet.