Mam znajomego co pracuję w Norwegii i jego foreman jest z Afganistanu i on mówi, że u nich normalnie walą kozy na prawo i lewo. Sam powiedział, że wypie**olił z tego dzikiego kraju puki mógł. Sam jest Kurdem i mówi, że akurat oni dają rade, ale reszta to zwierzęta.