Masakra .... ile czasu potrzeba by zrobić sobie taką wyprawkę do pierdla: nałapać gryzoni, patyczki i sznureczki... jeszcze znalazła czas na zapierniczenie auta.
O kurde znalazła się pani bamboleo co szpanuje jedzeniem szczura, od dzienistwa to nauczone gówno żryć wiec szczur dla niej to jak deser z bitą śmietaną dla Polaka. Pałaszuje to jak gimnazjalista harnasia, tak że nawet jej wał mongolski nie mrugnie. Żenada na tej zagranicy nie to co u nas w Polsce.