... złe bo większość jest zła
Widać zarówno w normalnym, jak i w zwolnionym tempie, że żaden z żołnierzy nie został trafiony- pocisk uderzył w zbocze wzgórza, na którym stali. Większość kierowanych przeciwpancernych pocisków rakietowych, posiada głowice kumulacyjne, tak więc zakładam, że żadnemu z nich, nic się nie stało- no może poza popękanymi bębenkami...
Akcja miała miejsce 20 lipca 2020 roku, na wzgórzach Elisher, Çelebi - Hakkari (Turcja).
Z pewnością mają się świetnie po tym wybuchu
Pocisk jest naprowadzany przez operatora do końca (radio lub cieniutki drut), więc to operator ma taką rękę.
Pocisk musi rotować w ten sposób, żeby umożliwić kierowanie. Nie steruje się nim za pomocą wychylenia stateczników/stabilizatorów, a przysłaniając częściowo światło silnika rakietowego, co powoduje zmianę kierunku rozprężania gazów wylotowych.