Straszny pacan. Po pierwsze, myli nepotyzm (obsadzanie stanowisk rodziną, od łacińskiego 'nepos' - siostrzeniec/bratanek) z klientelizmem (obsadzanie stołków poplecznikami politycznymi).
Po drugie, niech nie pierdzieli, PSL jest partią-pijawką, która była praktycznie w każdym rządzie od 91-szego (prócz rządów Belki, Marcinkiewicza i Kaczyńskiego) i której zawsze latało z kim rządzi, byleby miała dostęp do resortu rolnictwa i wszystkich stołków, jakie się z tym wiążą. To, że partie obsadzają swoimi ludźmi stanowiska to normalka, wszędzie tak jest. Natomiast oni są szczególni, bo ideą ich istnienia jest wypełnianie stołków swojakami.