18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Szczepionka koronawirus

C0C0JUMBO • 2020-04-11, 21:22
Pewien aktor postanawia podzielić się swoim zdaniem i umiejętnościami aktorskimi...


Przed oceną polecam oglądać do końca


Zimol2980

2020-04-11, 22:54
Dobrze mówi, zgadzam się z nim a co do jego ubioru to jego sprawa.

Mr...........ai

2020-04-11, 22:57

Goldi85

2020-04-11, 23:10
Końcówka mnie rozj***ła !! :D

robsonx79

2020-04-11, 23:15
aaaaaaaaaaaaaa napisał/a:

Generalnie Jabłonowski vel Olszański to w mojej opini człek z leksza pie**olnięty, lub nawet bardziej niż z leksza.
Ale ta wypowiedź jest całkiem sensowna. I ekspresyjna również całkiem.



Dobry szpion wie jak siać ferment, żeby było na delikatno :)

Centurionero

2020-04-11, 23:35
Ja jebie, niech już dzieci wracają do szkoły

bocianoff

2020-04-11, 23:35
Ogólnie rozpie**ala mnie wszechobecne przekonanie, że szczepionka nas zbawi. Gdzie nie spojrzę, ludzie ślepo jej wypatrują. Nie jestem stricte antyszczepionkowcem, te podawane dzieciom/niemowlakom być może i są niezbędne, układ odpornościowy jeszcze nie jest ukształtowany. Ale wstrzykiwanie sobie jakiegoś kurewstwa na grypę czy inne koronawirusy mając w pełni rozwiniętą odporność? Przecież to śmieszne, zdrowy ogranizm takie ch*jozy przeżuje i wypluje bez problemu. Problem w tym, że LWIA część populacji traktuje swoje organizmy jak śmietniki, wpie**ala w siebie nie wiadomo co, a potem MATKO BOSKO AMERYKAŃSKO DEJ SZCZEPIONKIE. Inna sprawa, że szczepionki na wirusy są gówno warte. Zdrówka.

Klexxx

2020-04-11, 23:44
Pajac jakiś i tyle

hanney

2020-04-12, 00:39
bocianoff napisał/a:

Ogólnie rozpie**ala mnie wszechobecne przekonanie, że szczepionka nas zbawi. Gdzie nie spojrzę, ludzie ślepo jej wypatrują. Nie jestem stricte antyszczepionkowcem, te podawane dzieciom/niemowlakom być może i są niezbędne, układ odpornościowy jeszcze nie jest ukształtowany. Ale wstrzykiwanie sobie jakiegoś kurewstwa na grypę czy inne koronawirusy mając w pełni rozwiniętą odporność? Przecież to śmieszne, zdrowy ogranizm takie ch*jozy przeżuje i wypluje bez problemu. Problem w tym, że LWIA część populacji traktuje swoje organizmy jak śmietniki, wpie**ala w siebie nie wiadomo co, a potem MATKO BOSKO AMERYKAŃSKO DEJ SZCZEPIONKIE. Inna sprawa, że szczepionki na wirusy są gówno warte. Zdrówka.



Oho, k***a kolejny znawca szczepionek się znalazł, który zakończył naukę biologii w gimnazjum. Ja pie**ole. Czy widział ktoś k***a lekarza, który wpie**ala się w robotę architekta i mówi mu "słuchaj Andrzej, ta belka nie jebnie, wystarczy jedna, tak czuje"? No ale pewnie, na sadolu jak w barze, sami ludzie renesansu, potomkowie Da VInciego, Jezusa i Schopenhauera!

Wytłumaczę to jak debilom, dlaczego szczepionki są zawsze lepsze niż zachorowanie:

1. Szczepionka posiada antygeny (wyizolowane lub w postaci szczepów, które utraciły geny czynników zjadliwości i wirulencji) i wzmacniacze miejscowej reakcji zapalnej - podaje się ją podskórnie, tak samo głęboko jak gdy komar wbija kłujkę
2. Komórki APC biorą antygen i prezentują limfocytom
3. Limfocyty pobudzają inne limfocyty i następuje produkcja przeciwciał i powstanie limfocytów pamięci

Czy takie coś się dzieje często? TAK k***A, w każdej sekundzie dostarczacie różnych antygenów do swoich płuc, żołądka, jelit, pochwy czy siusiaków i codziennie wasze limfocyty bawią się antygenami i stymulują powstanie odpowiednich limfocytów B i przeciwciał. Z tego też względy praktycznie każdy dorosły człowiek ma przeciwciała przeciwko niektórym bakteriom, np. tym, które wywołują boreliozę, choć NIGDY TAKOWEJ NIE MIAŁ, tak samo jak z przeciwciałami przeciw HPV, różnym z rodziny HHV i innym, a nawet przeciwko białku mleka!

Bo każda z chorób przeciwko, którym się szczepimy albo ma wysoką śmiertelność, albo może powodować nieodwracalne zmiany w organizmie i tworzyć kaleków (polio, meningokoki, grypa).

Czego nie rozumiecie? Co jest takiego trudnego do zrozumienia w tym wszystkim? A teraz czekam na hejt wielce oświeconych pchlarzy i argumenty w stylu "moja stara jadła śledzie i zaszła w ciążę, pie**ole już nie jem śledzi, nie mam kasy na kolejnego bachora".

Nie poruszyłem nawet 1/100 wiedzy jaka jest potrzebna do zrozumienia tego co wyżej napisałem, bo to wymaga SETEK GODZIN nauki interdyscyplinarnej (fizjologii, histologii, immunologii, mikrobiologii)), ale jak ktoś jest ciekawy to polecam Immunologie Gołąba, Mikrobiologie Murraya, Histologie Sawickiego i Fizjologie Konturka.

PS Są różne klasy immunoglobulin i każdy z was nimi sra (tak, są w stolcu) i niektóre są neutralizujące, a inne nie. I tak, grypa zabija jedną osobę na tysiąc, często takie osoby są hospitalizowane pod respiratorem przed śmiercią, a trzy dni takiej obsługi to więcej kasy niż za 1000 szczepionek.

mega_lis

2020-04-12, 00:48
k***a gada jak gość ze schizofrenią co to takiego można w parku spotkać jak pie**oli kocopoły o spiskach, politykach albo ch*j wi co

JedkerTC

2020-04-12, 01:00
Jeszcze w 2017 zajmowała się nim ABW, do tej pory nie siedzi?

atomboy

2020-04-12, 01:24
hanney napisał/a:

Oho, k***a kolejny znawca szczepionek się znalazł, który zakończył naukę biologii w gimnazjum. Ja pie**ole. Czy widział ktoś k***a lekarza, który wpie**ala się w robotę architekta i mówi mu "słuchaj Andrzej, ta belka nie jebnie, wystarczy jedna, tak czuje"? No ale pewnie, na sadolu jak w barze, sami ludzie renesansu, potomkowie Da VInciego, Jezusa i Schopenhauera!
Wytłumaczę to jak debilom, dlaczego szczepionki są zawsze lepsze niż zachorowanie:
1. Szczepionka posiada antygeny (wyizolowane lub w postaci szczepów, które utraciły geny czynników zjadliwości i wirulencji) i wzmacniacze miejscowej reakcji zapalnej - podaje się ją podskórnie, tak samo głęboko jak gdy komar wbija kłujkę
2. Komórki APC biorą antygen i prezentują limfocytom
3. Limfocyty pobudzają inne limfocyty i następuje produkcja przeciwciał i powstanie limfocytów pamięci
Czy takie coś się dzieje często? TAK k***A, w każdej sekundzie dostarczacie różnych antygenów do swoich płuc, żołądka, jelit, pochwy czy siusiaków i codziennie wasze limfocyty bawią się antygenami i stymulują powstanie odpowiednich limfocytów B i przeciwciał. Z tego też względy praktycznie każdy dorosły człowiek ma przeciwciała przeciwko niektórym bakteriom, np. tym, które wywołują boreliozę, choć NIGDY TAKOWEJ NIE MIAŁ, tak samo jak z przeciwciałami przeciw HPV, różnym z rodziny HHV i innym, a nawet przeciwko białku mleka!
Bo każda z chorób przeciwko, którym się szczepimy albo ma wysoką śmiertelność, albo może powodować nieodwracalne zmiany w organizmie i tworzyć kaleków (polio, meningokoki, grypa).
Czego nie rozumiecie? Co jest takiego trudnego do zrozumienia w tym wszystkim? A teraz czekam na hejt wielce oświeconych pchlarzy i argumenty w stylu "moja stara jadła śledzie i zaszła w ciążę, pie**ole już nie jem śledzi, nie mam kasy na kolejnego bachora".
Nie poruszyłem nawet 1/100 wiedzy jaka jest potrzebna do zrozumienia tego co wyżej napisałem, bo to wymaga SETEK GODZIN nauki interdyscyplinarnej (fizjologii, histologii, immunologii, mikrobiologii)), ale jak ktoś jest ciekawy to polecam Immunologie Gołąba, Mikrobiologie Murraya, Histologie Sawickiego i Fizjologie Konturka.
PS Są różne klasy immunoglobulin i każdy z was nimi sra (tak, są w stolcu) i niektóre są neutralizujące, a inne nie. I tak, grypa zabija jedną osobę na tysiąc, często takie osoby są hospitalizowane pod respiratorem przed śmiercią, a trzy dni takiej obsługi to więcej kasy niż za 1000 szczepionek.



Henry pominąłeś tak dużo, że aż NIE WSTYD bo nie ma sensu. Post zapchałby cały serwer. Temat jest znacznie bardziej złożony niż przeciętny posto czytelnik jest w stanie pojąć. Zresztą większość i tak nie doczytało nawet Twojej wypowiedzi. Zaraz wyskoczą kosmici z kontrolą populacji taaa. jakby ilość ludu hajsu nie dawała. ... ta jakby hajs miał znaczenie. Osobiście szczepię się na sezonówkę bo mam dosyć gnicia po 2 tyg w wyże teraz najwyżej albo mnie złamie na 2-3 dni max albo w ogóle.
Kumpel był w Malawi super wypad, jeziorko nurkowanie etc. niby zaszczepiony tzn. nie było wtedy jakiejś konkretnie działającej. No nie udało się i gorączka pod 41c zimne poty i kończyny jak lody. Oberwało u niego serce a teraz ma zwapnienie. Po kuracji dreszcze czy gorączka wracały jeszcze regularnie dopiero jakiś czas temu nową kurację przeszedl i jest git. No prawie bo kuracja nie jest obojętna na inne organy. A było cieżko już szpital wkłucia i leki.
Problem jest taki, że ci co nie zaszczepią się są rezerwuarem patogenu często już zmutowanego i groźnego dla innych.
ch*j wam w dupe z taką ideologią pro life

bocianoff

2020-04-12, 01:55
hanney napisał/a:

Oho, k***a kolejny znawca szczepionek się znalazł, który zakończył naukę biologii w gimnazjum. Ja pie**ole. Czy widział ktoś k***a lekarza, który wpie**ala się w robotę architekta i mówi mu "słuchaj Andrzej, ta belka nie jebnie, wystarczy jedna, tak czuje"? No ale pewnie, na sadolu jak w barze, sami ludzie renesansu, potomkowie Da VInciego, Jezusa i Schopenhauera!
Wytłumaczę to jak debilom, dlaczego szczepionki są zawsze lepsze niż zachorowanie:
1. Szczepionka posiada antygeny (wyizolowane lub w postaci szczepów, które utraciły geny czynników zjadliwości i wirulencji) i wzmacniacze miejscowej reakcji zapalnej - podaje się ją podskórnie, tak samo głęboko jak gdy komar wbija kłujkę
2. Komórki APC biorą antygen i prezentują limfocytom
3. Limfocyty pobudzają inne limfocyty i następuje produkcja przeciwciał i powstanie limfocytów pamięci
Czy takie coś się dzieje często? TAK k***A, w każdej sekundzie dostarczacie różnych antygenów do swoich płuc, żołądka, jelit, pochwy czy siusiaków i codziennie wasze limfocyty bawią się antygenami i stymulują powstanie odpowiednich limfocytów B i przeciwciał. Z tego też względy praktycznie każdy dorosły człowiek ma przeciwciała przeciwko niektórym bakteriom, np. tym, które wywołują boreliozę, choć NIGDY TAKOWEJ NIE MIAŁ, tak samo jak z przeciwciałami przeciw HPV, różnym z rodziny HHV i innym, a nawet przeciwko białku mleka!
Bo każda z chorób przeciwko, którym się szczepimy albo ma wysoką śmiertelność, albo może powodować nieodwracalne zmiany w organizmie i tworzyć kaleków (polio, meningokoki, grypa).
Czego nie rozumiecie? Co jest takiego trudnego do zrozumienia w tym wszystkim? A teraz czekam na hejt wielce oświeconych pchlarzy i argumenty w stylu "moja stara jadła śledzie i zaszła w ciążę, pie**ole już nie jem śledzi, nie mam kasy na kolejnego bachora".
Nie poruszyłem nawet 1/100 wiedzy jaka jest potrzebna do zrozumienia tego co wyżej napisałem, bo to wymaga SETEK GODZIN nauki interdyscyplinarnej (fizjologii, histologii, immunologii, mikrobiologii)), ale jak ktoś jest ciekawy to polecam Immunologie Gołąba, Mikrobiologie Murraya, Histologie Sawickiego i Fizjologie Konturka.
PS Są różne klasy immunoglobulin i każdy z was nimi sra (tak, są w stolcu) i niektóre są neutralizujące, a inne nie. I tak, grypa zabija jedną osobę na tysiąc, często takie osoby są hospitalizowane pod respiratorem przed śmiercią, a trzy dni takiej obsługi to więcej kasy niż za 1000 szczepionek.



Oho, PAN Doktor. Kto Ci się wpie**ala w robotę? Wyraziłem jedynie swoje zdanie, i to jedynie na temat szczepionki na GRYPĘ i KORONAWIRUSA (której, z tego co wiem, nie da się zrobić bez wyizolowania wirusa, a tego nie dokonano). Ty zaś wyskakujesz mi zmenigokokami i polio, ok. Doskonale zdaję sobie sprawę, że nie na wszystko jesteśmy odporni i nie ze wszystkim sobie nasz organizm poradzi, nie odważyłbym się jechać do Azji czy Afryki bez odpowiednich szczepień na wysoce śmiertelne choroby. Ale k***a, GRYPA? Przecież to się leczy w domu w max 48h, no chyba, że się wpie**ala jakieś fervexy i antybiotyki, a do tego ma się zaniedbany organizm. Swoją drogą, widziałem niegdyś kilka artykułów naukowych oraz słyszałem kilka wypowiedzi, że bywają przypadki, iż dzięki szczepieniu na grypę nie odczuwamy objawów, a wirus po cichu rozpie**ala organizm. Tego nie weryfikowałem więc nie powtarzam z przesadną pewnością.





atomboy napisał/a:

Henry pominąłeś tak dużo, że aż NIE WSTYD bo nie ma sensu. Post zapchałby cały serwer. Temat jest znacznie bardziej złożony niż przeciętny posto czytelnik jest w stanie pojąć. Zresztą większość i tak nie doczytało nawet Twojej wypowiedzi. Zaraz wyskoczą kosmici z kontrolą populacji taaa. jakby ilość ludu hajsu nie dawała. ... ta jakby hajs miał znaczenie. Osobiście szczepię się na sezonówkę bo mam dosyć gnicia po 2 tyg w wyże teraz najwyżej albo mnie złamie na 2-3 dni max albo w ogóle.
Kumpel był w Malawi super wypad, jeziorko nurkowanie etc. niby zaszczepiony tzn. nie było wtedy jakiejś konkretnie działającej. No nie udało się i gorączka pod 41c zimne poty i kończyny jak lody. Oberwało u niego serce a teraz ma zwapnienie. Po kuracji dreszcze czy gorączka wracały jeszcze regularnie dopiero jakiś czas temu nową kurację przeszedl i jest git. No prawie bo kuracja nie jest obojętna na inne organy. A było cieżko już szpital wkłucia i leki.
Problem jest taki, że ci co nie zaszczepią się są rezerwuarem patogenu często już zmutowanego i groźnego dla innych.
ch*j wam w dupe z taką ideologią pro life



Żebyś miał choć trochę szacunku do własnego zdrowia to choroby przechodziłbyś dokładnie tak, jak opisałeś, czyli albo wcale, albo max 2 dni, i to bez szczepienia na "sezonówkę". Ale lepiej zdać się na zastrzyk i przez resztę czasu mieć w ch*ju budowanie własnej odporności.

Wasze zdrowie, Wasza sprawa, moje zdrowie, moja sprawa.

hanney

2020-04-12, 02:31
bocianoff,

Słuchaj no mądralo, genom SARS-CoV-2 został już dawno został oznaczony, a problemem ze szczepionką jest to, że nie przeszła wszystkich poziomów badań klinicznych! Mamy szczepionki, które działają na zwierzętach, a teraz sprawdzamy czy są również bezpieczne dla ludzi, więc k***a nie wypowiadaj się na tematy na które nie masz pojęcia. Inne szczepionki są projektowane na podstawie antygenów powierzchniowych, proteazy wirusa czy innych białek - one są na niższym poziomie badań klinicznych niż w/w.

k***a grypa, wiesz, że są różne typy grypy? Jest grypa typu B, którą ludzie raczej lekko przechodzą (choć nie zawsze) i grypa typu A, która charakteryzuje się ogromną zdolnością do mutacji (może używać zwierzęta jako wektory - świnie, ptaki itp.) i może osiągać nawet śmiertelność na poziomie 40% (choć zwykle ma śmiertelność na poziomie 0,01-1%)! Hiszpanka, mówi ci to coś?

Grypa nigdy nie trwa 48 godzin, od zakażenia objawy mogą, ale nie muszą pojawić się po 1-5 dniach, a sama zdolność do zakażania innych trwa nawet dwa tygodnie, sama choroba natomiast trwa średnio 7-10 dni. To, że nie czujesz się źle nie znaczy, że jesteś zdrowy i nie zakażasz innych. Jeśli masz przeciwciała to nie dochodzi do rozwoju zakażenia albo przechodzisz chorobę lżej, bo właśnie na tym polegają objawy grypy, że TO TWÓJ ORGANIZM WŁĄCZA TRYB WALKI i wali interferonem, który stymuluje komórki APC i produkcję przeciwciał - jeśli jesteś zaszczepiony to nie musi tego robić tak intensywniej, bo już je masz, a przez to miano wirusa jest niskie=>mniejszy stan zapalny=>mniejsze powikłania lub brak i szybszy powrót do zdrowia.

I tak, grypa może ci rozwalić mięsień sercowy i powodować polineuropatie (uszkodzenie nerwów), więc jeśli jesteś w grupie ryzyka to się szczep, jeśli nie to przynajmniej nie odradzaj tego innym. Oczywiście o ile nie ma medycznych przeciwskazań.

A co do słynnego SARS-COV-2, to ma 10x wyższą śmiertelność niż przeciętny wirus grypy i również może tworzyć swój rezerwuar w mięśniu sercowym, neuronach (dlatego utrata węchu i smaku), a także w naszych LIMFOCYTACH, dlatego prawdopodobnie osoby po przechorowaniu będą miały większe skłonności do chorób z autoimmunizacją (stwardnienie rozsiane, Hashimoto, reumatoidalne zapalenie stawów i inne), a także skłonności do nowotworów hematologicznych (białaczki i chłoniaki).

PS I na ch*j mówisz o jakiś badaniach? Internet jest pełen chłamu, nigdy przechorowanie nie jest lepsze od profilaktyki, NIGDY.

warka

2020-04-12, 07:26
Do Choroszczy z typem .