Wszyscy k***a placimy za te kurewskie schroniska ja bym usypiał każdego "niczyjego" sierściucha czy kundla.
Sporo wydaje też na schronisko dla bezdomnych zwierząt miasto Opole – około 500 tys. zł; mniej więcej połowa tych wydatków to płace (z pochodnymi) pracowników schroniska, reszta to koszt utrzymania budynków, opieki weterynaryjnej, opłat za ciepło i prąd.
Biała Podlaska zadeklarowała, że w tym roku na utrzymanie schroniska dla zwierząt wyda 304 tys. zł i po 2,5 tys. na sterylizację i dokarmianie bezdomnych kotów.
tak ciężko oddać psy do schroniska? toć za to się nie płaci
Mój ojciec też w podobny sposób radził sobie z nadliczbowymi kociakami i szczeniakami. Zakopywał młode w ziemi. Szkoda tylko, że zawsze na żywca. Pewnego razu próbował tak zakopać dwudniowego kotka. Trzykrotnie. Za każdym razem pies go wykopywał, a matka znajdywała i zanosiła w inne miejsce.
...bąbelki 500+ które prędzej bym uśpiła tak że japa tam...
dużo więcej płace za bąbelki 500+ które prędzej bym uśpiła tak że japa tam
Ludzie to k***y bez serca.
Co tego sąsiada obchodziło, że ktoś topi szczęnieta, których jest właścicielem. Zawsze się topiło nadliczbowe lub niechciane. Zakopywało żywcem w ziemi, lub wstrzykiwało denaturat za ucho.
Niedługo kury na rosół nie ubijesz bo jakieś gumowe ucho doniesie na policje.
Ludzie to k***y bez serca.
Co tego sąsiada obchodziło, że ktoś topi szczęnieta, których jest właścicielem. Zawsze się topiło nadliczbowe lub niechciane. Zakopywało żywcem w ziemi, lub wstrzykiwało denaturat za ucho.
Niedługo kury na rosół nie ubijesz bo jakieś gumowe ucho doniesie na policje.
akich jak Ty też się utylizowało. Kiedyś to było, a teraz masz schroniska. Oddajesz i git - inni będą się martwić.