18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Szansa jedna na milion.

jacek44 • 2013-08-18, 18:27
Witam ;)
Wczoraj spędziłem dobry wieczór z dobrymi kumplami, no i jak to bywa na takich wieczorach (bez kobiet), rozmowa w końcu zeszła na dupy. Każdy z nas ma już tam jakieś swoje stałe partnerki, dwóch już ożenionych. Z racji tego, że znamy się kawał czasu, zaczęliśmy wspominać jak to kiedyś było. No i w końcu jeden kumpel zapytał mnie jak to w końcu się rozwiązała w przeszłości sprawa między mną, a Magdą ;) No i tu historia, co następuje:

Magdę poznałem w pewnym ośrodku wypoczynkowy. Miała wtedy 19 lat, ja trochę ponad 20 ;) Moment, w którym zobaczyłem ją pierwszy raz wciąż pamiętam jakby to było 10 minut temu. Dziewczyna wręcz oszołomiła mnie swoja urodą. I jak się szybko okazało, nie tylko mnie. Sprawy jak to na wakacjach - szybko się rozwinęły, wymiana numerami, pierwsze spotkanie, no i dalej jakoś szło. Dziewczyna kompletnie zafascynowała mnie sobą, jest inteligentna i urokliwa. Jednak tutaj nie o tym.

Znajomość z Magdą trwała ponad dwa lata. Spotykaliśmy się bardzo często, często też razem gdzieś wychodziliśmy. Jak tylko ją gdzieś ze sobą zabierałem to całe męskie towarzystwo traciło dla niej rozum. Każdy mi jej zazdrościł. Była wobec mnie zawsze zajebiście lojalna - jeśli poszła ze mną potańczyć, to chociażby sam David Coperfield jej tam na parkiecie czarował, to zawsze tańczyła tylko ze mną. Dawało mi to dużo radości i satysfakcji.

Wszystko ładnie, pięknie, więc czemu to jest na sadisticu? Dlatego, że cała ta znajomość ma jeden szkopuł. Wszyscy odbierali nas jako parę, wszyscy byli pewni że jesteśmy w sobie zakochani, ale nic bardziej mylnego. Przez te ponad dwa lata podchodów sprawy miały się tak. Jesteśmy w klubie, ta ze mną flirtuje na całego. Kręcą się przy niej jacyś chłopacy - od razu rzut mi na szyję, gorące spojrzenie, jakiś buziak i namiętny taniec. Gdy odprowadzałem ją do domu, nakręcała mnie maksymalnie. Jednak jak tylko otworzyła drzwi, zaczęła mnie całować, ja już myślę, że zaraz weźmie mnie do siebie, stanie się to na co tak długo czekam - ta przestawała mnie całować, słodko się uśmiechała, mówiła grzecznie dobranoc i zamykała za sobą drzwi. Gdy byliśmy sam na sam u mnie, lub u niej - zawsze już w kulminacyjnym momencie, kiedy myślałem, że przyku*asze - ta ochładzała mój zapał, mówiąc słodkim głosem - przykro mi, nie jestem gotowa ;) I tak za każdym pieprzonym razem!

Ok, na początku to było fajne, ale z biegiem czasu zaczęło mnie wk***iać. Próbowałem się od tej znajomości odciąć. Jednak im bardziej próbowałem, tym ona bardziej ze mną flirtowała. W końcu powiedziałem jej wprost - jeśli nie chcesz ze mną być, a chcesz mnie tylko zwodzić, to daj mi spokój. Trochę się przestaliśmy spotykać. Minęły jakieś dwa miesiące, ogólnie już myślałem, że temat zakończony. Poszedłem z kumplem do klubu. Piwko, gadka, szmatka, jak to chłopy. Nagle ktoś rzuca mi się na plecy, zdezorientowany odwracam się - a tu Magda. No to trochę potańczyliśmy, kumpel w międzyczasie wyrwał jakąś dupę na parkiecie, więc dyskretnie dałem mu znać, że zmywam się już do domu ;)

Wyszliśmy z klubu w środku nocy. Oboje już dość podchmieleni. Magda złapała mnie za rękę, opowiadała mi, jak to przez ostatnie dwa miesiące za mną tęskniła itd. Zaproponowała, żebyśmy spędzili tą noc razem, bo tak się cieszy, że mnie widzi itd. Ok, po drodze do jej domu kupiliśmy jeszcze jakieś wino, no i po paru minutach wylądowaliśmy u niej w salonie. Wino, świeczki, rozmowy. Ogólnie dobry wieczór. W pewnym momencie Magda zbliżyła się do mnie, zaczęła mnie całować. Byliśmy napaleni jak jasna cholera. Ja grałem trochę na zwłokę, bo nie chciałem znowu wyjść z fantazją za daleko i być zgaszonym po raz kolejny. Jednak gdy już rozpięła i zrzuciła na podłogę moją koszulę, byłem pewien, że to jest ta noc. Odwdzięczyłem się tym samym - jej bluzka i stanik wylądowały gdzieś na podłodze. Podniecenie maksymalne. Ona zaczęła całować mnie po szyi i właśnie w tym momencie pojawiła się w mojej głowie chyba najgłupsza myśl w moim życiu. A mianowicie - skoro ona tyle razy narobiła Ci nadziei że zaku*asisz, a później spławiała Cię jednym słowem, to teraz masz jedyny moment, by się odegrać. Walka w mojej głowie - z jednej strony od zawsze myślałem, jaka jest w łóżku. Z drugiej strony - bawiła się moimi uczuciami w ch*j czasu.
W końcu w pewnym momencie nie wytrzymałem. Przestałem ją całować i z zajebistą satysfakcją w głosie powiedziałęm - Przepraszam, nie jestem jeszcze gotowy.

Jej mina? Bezcenna. Ubierała się z prędkością światła i myślałem, że mi zaraz przypie**oli :) Na szybko narzuciłem swoją koszulę i z szerokim uśmiechem powiedziałem - czas na mnie, dobranoc. Po czym wyszedłem. W drodze do domu byłem tak szczęśliwy jakbym trafił szóstkę w totka. Tak, byłem pijany.

Później milion razy tego żałowałem, ale z drugiej strony, wykorzystałem sytuację jedną na milion! :) Dziś myślę, że gdybym był trzeźwy, to jednak bym ją puknął ;D

Vi...........et

2013-08-18, 18:40
Jeśli to prawda to jesteś idiotą. Nie rozumiesz, że kobiet nie można zrozumieć? Facet ma być sobą, a nie bawić się w jakieś gierki, tylko brać z życia ile daje.

tomash150

2013-08-18, 18:43
Prawda jest taka, że nigdy nie r*chałeś.A jak zdjęła koszulę to się zlałeś w majdy i zj***łeś :mrgreen:

zonk

2013-08-18, 18:44
I tak by Ci nic nie wyszło bo jak sam stwierdziłeś - byłeś podchmielony.

Qu...........th

2013-08-18, 18:45
Idzie piwko do ciebie,nawet jeżeli to fantazje...miałem podobne wydarzenie.

DDS

2013-08-18, 18:53
Może miała kutonga?

jacek44

2013-08-18, 19:11
Jak dobrze mieć internetowych przyjaciół, którzy znają Twoje życie lepiej od Ciebie ;) Pozdrawiam napinaczy! :)

Mam kaca, to może nie wyraziłem się jasno. Przez ponad dwa lata byliśmy tylko przyjaciółmi, którzy spędzali ze sobą od groma czasu i raz na jakiś czas trochę się pocałowali. Ja chciałem z nią być i starałem się jak umiałem. Ona też się starała, ale zawsze było - nie jestem jeszcze gotowa. Jednak nigdy nie zadeklarowała się jasno - nie chcę lub chcę być z Tobą. Zawsze była niezdecydowana. Plus z tego taki, że przez ponad dwa lata w jej życiu byłem tylko ja, minus, że przez ponad dwa lata w moim życiu była tylko ona. I nic z tego nie wyszło.

Po pijanemu robi się różne głupie rzeczy, tą zaliczam do swojej ścisłej czołówki. Dziękuję za uwagę! :)

tomek7lol

2013-08-18, 19:25
Mistrz, niech suka nie myśli, że jesteś łatwy ;D


Swoją drogą bardzo dobrze zrobiłeś, kobiety myślą, że zawsze dostaną czego pragną....a tu ch@j ;)

crossdressphyxia

2013-08-18, 19:33
popieram, zaku*asić to nie sztuka ,sztuką jest móc zaku*asić, a odmówić wiedząc, że satysfakcja psychiczna będzie trwała w ch*j dłużej, niż cielesna przyjemność.

Snaku

2013-08-18, 19:48
DDS napisał/a:

Może miała kutonga?



A może Ty masz? :>

Crossblade

2013-08-18, 20:06
trzeba mieć jaja, żeby się wycofac w takim momencie..i ja też je mam bo podobną sytuacje z jedną NATALKĄ przerobiłem !!! :D niech suki nie myślą, że mogą z nami robić co chcą k***a. A każdy kto pie**oli, że koleś jest gejem albo mięczakiem ma poprostu IQ sznurówki i ch*j. I tak ją jeszcze wydupczysz i to w dupe na full serwisie jak się spotkacie next razem :D Piwko

ni...........ne

2013-08-18, 20:10
nie wiem jak to skomentować, ale:

dnr

2013-08-18, 20:52
Mogłeś ją wydupczyć i się ewakuować rano bez słowa, wtedy i wilk syty, i owca cała.

A swoją drogą, jako że to sadistic, myślałem że się okaże że to baba z ku*asem ;-)