Mam wyj***ne kto siedzi na kasie w sklepach itp. Jeśli mnie wk***i to sie wk***ie a jego kolor skóry, narodowość, religia i orientacja seksualna gówno mnie interesują.
Każdy kto sie doszukuje mojego wk***ienia na opyskliwą/niekompetentną obsługę w rasizmie, homofobii, ksenofobii itp. jest dla mnie zj***nym ch*jem bez mózgu.
raz w jakimś markecie na kasie siedziała ukrainka, jeszcze ni ch*ja po polsku, ciekawe że jak nasi za chlebem jechali do UK to nawet im zabraniali między sobą mówić po polsku, a tu cyk, obsługa klienta po ukraińsku, nie umiesz? to się k***a naucz
Niby pie**oli mnie to kto siedzi na kasie, ale jak na Orlenie muszę po 3 razy tłumaczyć co chce, bo Tatiana ni ponimaju, to ch*j w dupę Junuszom biznesu, którzy do obsługi klienta zatrudniają osoby bez znajomości języka.
zanim pojawi sie zjeb z twierdzeniem "j***ni hipokryci, polacy jada do UK to dobrze a jak ukraincy przyjechali do nas to zle"
Juz tlumacze :
UK kraj zamozny, Polska nie. Kazdy Polak w UK zwalnia miejsce pracy w PL. Kazdy Polak, ktory wyjechal przyczynia sie do "braku rak do pracy" Dzieki braku rak do pracy - pracodawcy zmuszenibyliby do podnoszenia wynagrodzen lub zachecania pracownikow by zostali/przeszli do jego firmy bonusami, swiadczeniami, prywatna opieka zdrowotna itd.
Pis sprowadzil ukraincow i teraz zamiast bicia sie o polskiego pracownika, to janusz zatrudni tatjane i w p*zdzie ma podwyzki dla poljakow. Takie patriotyczne sk***ysyny z pisu w tak ladny sposob r*chaja glupi narod. Potrzebuja podatnikow i w p*zdzie maja dobrobyt Polakow... oni potrzebuja podatnikow by dalej zrec za kase innych.
Nie przeszkadzalaby mi ladna ukrainka na kasie... czy jakis saszka na magazynie, jakby przy obecnych cenach srednie wynagrodzenie wynosiloby ze 4.000 i nadal by nie bylo chetnych do pracy. Nie mowie o sredniej krajowej, mowie o realnej zwyklej wyplacie na kasie lub pracownika produkcyjnego.
ps. nie nie jestem platfusem, po jeszcze gorsze ch*je niz ci s pisu
Najlepsze jest to, że spotkałem w dwóch miejscach sytuacje gdzie obsługa była z Ukrainy, i ni wch*j nie mówiła po Polsku. I jak przepraszam mam się tu nie wk***ić? To tak jakby pojechać do j***nej Anglii pójść pracować za ladą i na k***iać po Polsku do klientów...
Nie robi mi kto sprzedaje czy to Ukrainiec, Rusek czy Hindus, tylko niech pracodawca zatrudni kogoś, kto za język a nie zapie**ala po najniższej linii oporu.
w sumie to dobrze że własciciel ostrzega klientów zanim wejdą do sklepu.. przynajmniej nie tracą czasu i mogą od razu iść do sklepu obok...podejrzewam że gdyby ta kartka była powieszona przy kasie to pewnie bardziej by irytował klientów ten fakt że zmarnowali np. pół godziny na zakupy tylko po to żeby później się nie dogadać przy kasie
heh, to chyba był ulubiony sklep wielu sadoli, nie mogą już tam wyładowywać swoich kompleksów, to robią to tutaj. Oburzenie na forum jak u tych idiotek, co twierdzą, że nie mogą kupić antykoncepcji w jakiejś aptece, albo tego pajaca co mu nie chcieli wydrukować gejowskich ulotek.