W przyrodzie zwierzęta nie są uwiązane na łańcuchu, bez możliwości obrony/ucieczki.

Nawet białe zwierzęta nie lubią czarnych. Przypadek?

W przyrodzie zwierzęta nie są uwiązane na łańcuchu, bez możliwości obrony/ucieczki.

a jakby nie mial lancucha to powiedz mi gdzie moglby uciec skoro wlascicielem jest debil. jakbym mieszkal w takich miejscach to bym psa na noc nie zostawial bo to jest bezsensu. chyba ze mialbym sam 5 kangali okolo to by sie mogly pobawic z wilkami.

Wilczki chciały danie na wynos

Dwóch białych zabiło murzyna. Będą zamieszki BLM.

Czarnych na łańcuchu.....

obiady tylko na miejscu

Banda lutego dwóch na jednego.

Od 1,40 nie merdał ogonem . Czyli wszystko co wydarzyło się później było zbezczeszczeniem zwłok.

k***y cwane w grupie.

Szkoda pieseła, widać że właściciel debil. Nigdy nie rozumiem takich ludzi.. na ch*j dawać psa na dwór w nocy, a niech pilnuję przed ch*j wie czym, jak wilki grasują w okolicy, tzn nawet kilkadziesiąt kilosów może być, ale tyle styknie.. a po drugie odjebac psa na łańcuchu też nie problem, bo skoro dźwięku zarzynania przez wilków psa nie słychać, to nw.. strzelbę obowiązkowo chyba się na tam, czy coś?

Szkoda pieseła, widać że właściciel debil. Nigdy nie rozumiem takich ludzi.. na ch*j dawać psa na dwór w nocy, a niech pilnuję przed ch*j wie czym, jak wilki grasują w okolicy, tzn nawet kilkadziesiąt kilosów może być, ale tyle styknie.. a po drugie odjebac psa na łańcuchu też nie problem, bo skoro dźwięku zarzynania przez wilków psa nie słychać, to nw.. strzelbę obowiązkowo chyba się na tam, czy coś?

Ja pie**ole... Co?!

Ja mam nadzieję, że go zeżarły chociaż...

Te Wilki to jakieś p*zdy.. Nasze z Bieszczad nie mają żadnego problemu ze zdejmowaniem psów z łańcucha i przy okazji zniknął problem bezpańskich psów..